Prof. Smalanczuk o filmie „Legenda Kastusia Kalinowskiego”: nie mógłby być pokazany na Białorusi


Film o Kastusiu Kalinowskim nie mógłby być pokazany na Białorusi, bo dla reżimu Łukaszenki był on polskim tyranem, a obecnie jest symbolem opozycji – powiedział białoruski historyk prof. Aleksander Smalanczuk.

Premierowy pokaz filmu „Legenda Kastusia Kalinowskiego”, poświęconego temu bohaterowi narodowemu Polski, Litwy i Białorusi, przywódcy Powstania Styczniowego na Litwie i Białorusi, odbył się dziś w Muzeum Historii Polski.

Plakat do filmu "Legenda Kastusia Kalinowskiego", zdj.: muzhp.pl
Plakat do filmu “Legenda Kastusia Kalinowskiego”, zdj.: muzhp.pl

Film zrealizowany przez Rafała Geremka opowiada dzieje patrioty wielonarodowej Rzeczpospolitej Konstantego Kalinowskiego zwanego na Białorusi zdrobniale Kastusiem. Fabularyzowany dokument mówi także o pamięci o jego czynach, która sprawiała, że w ostatnich kilkunastu latach stał się on symbolem walki Białorusinów o wolność i demokrację.

– Uczestnicy protestów na Białorusi przeciw reżimowi Aleksandra Łukaszenki przynosili banery z podobizną Kalinowskiego – przypomniał w rozmowie z PAP prof. Smalanczuk.

Podkreślił, że właśnie dlatego obecne władze starają się wymazać jego pamięć z przestrzeni publicznej. Nazwisko Kalinowskiego znika z nazw ulic i instytucji, a historycy nie mogą prowadzić rzetelnych badań na jego temat.

– Film Legenda Kastusia Kalinowskiego nie mógłby być pokazany na Białorusi, bo dla reżimu Łukaszenki nie jest on bohaterem narodowym, a polskim tyranem, który wieszał prawosławnych duchownych – powiedział Smalanczuk, który był konsultantem historycznym filmu.

Wiadomości
Wymazać bohatera. Kalinowski nie będzie patronem szkoły przy granicy z Polską
2023.12.06 14:57

Kalinowski pochodził z polskiej rodziny szlacheckiej osiadłej na ówczesnej Grodzieńszczyźnie. Od lat młodzieńczych zabiegał o poprawę losu białoruskich chłopów uciskanych przez władze carskie. Wspierał zwłaszcza ich walkę o język ojczysty. Drukował gazetę w języku białoruskim. Po wybuchu Powstania Styczniowego stanął na czele oddziałów na Litwie i Białorusi. Schwytany przez Rosjan został skazany na karę śmierci przez rozstrzelanie, jednak za to, że przedstawiał siebie jako Białorusina, wyrok zamieniono mu na hańbiące dla żołnierza powieszenie.

Reżyser i scenarzysta Rafał Geremek zwrócił uwagę, że Łukaszenka przyjął moskiewską narrację i walczy z Kalinowskim, jako Polakiem.

– A tymczasem, choć Kastuś mówił po polsku, otaczał się Polakami, walczył o wskrzeszenie Rzeczpospolitej, to jednak zabiegał o poprawę losu Białorusinów, których cierpienie było bezimienne – wskazał w rozmowie z PAP Geremek.

W jego ocenie życiorys Kalinowskiego przypomina, że wieloetniczna Rzeczpospolita była kiedyś jednością. „To wszystko wydarzyło się przed epoką nacjonalizmów” – zaznaczył.

Historia
Powstanie styczniowe na wschodzie Wileńszczyzny wybuchło 161 lat temu. Jego idea jest znów aktualna
2024.02.01 14:30

Dyrektor Muzeum Historii Polski, Robert Kostro, wyjaśnił przed projekcją, że film jest wspólnym projektem muzeum i Biura „Niepodległa”. Dokument powstał w ramach obchodów 160. rocznicy Powstania Styczniowego, największego zrywu niepodległościowego Polaków.

– Ważne było dla nas, aby pokazać, że Powstanie Styczniowe było wydarzeniem dotyczącym nie tylko Polaków, ale także wszystkich narodów dawnej Rzeczpospolitej. W tym powstaniu uczestniczyli przecież także Litwini, Białorusini, Ukraińcy i Żydzi – przypomniał.

Jak dodał, „chyba jednym z najciekawszych i najmniej znanych jest wątek Białoruski i sama postać Konstantego Kalinowskiego”.

 

Historia
Białoruski Robin Hood. Jak Kalinowski został bohaterem sowieckiego kina
2024.01.15 15:46

– Postać Kalinowskiego i to, co się stało 161 lat temu, pokazuje ciągłość historii, pokazuje, że na wschodzie jest wciąż państwo, które dąży do zniewolenia narodów. Ponadto Kalinowski uczy nas, że tylko wspólnie możemy bronić się przed tym rosyjskim niedźwiedziem (…) w przeciwnym razie będziemy rozgrywani przeciw sobie – ocenił dyrektor Biura „Niepodległa” Wojciech Kalwat.

W filmie „Legenda Kastusia Kalinowskiego” występują białoruscy i litewscy historycy. O Kalinowskim i jego wpływie na współczesne społeczeństwo białoruskie mówi również Swiatłana Cichanouska, liderka opozycji białoruskiej oraz Dzianis Prachorau, dowódca pułku im. Kastusia Kalinowskiego walczącego w obronie Ukrainy.

Reportaż
Batalion Litwin na najtrudniejszym odcinku frontu. Raport Pułku Kalinowskiego
2023.12.18 15:04

W rolę tytułową wcielił się Grzegorz Margas, aktor Teatru Polskiego z Bielska-Białej, a opracowanie scen aktorskich przygotował Bogusław Słupczyński, wielokrotnie nagradzany reżyser teatralny.

Film będzie pokazywany w MHP, a następnie trafi na youtubowy profil muzeum.

pp/belsat.eu wg PAP

Aktualności