Do Izraela przybyli muzycy grupy Bi-2. Groziła im deportacja z Tajlandii do Rosji


Muzycy nie kryją się z krytyką rządzącego na Kremlu reżimu i “specjalnej operacji wojennej”, jak nazywa się w Rosji wojnę z Ukrainą. Obiecano im tam “taniec przed kolegami z celi”.

30 stycznia pierwszy członek – wokalista Jegor Bortnik – poleciał do Tel Awiwu. Pozostałym podobno “odmówiono wcześniej uzgodnionego lotu do Izraela”. Teraz udało się dołączyć do niego pozostałym muzykom. W krótkiej rozmowie z dziennikarzami na lotnisku Bortnik potwierdził, że udało im się uniknąć deportacji do Rosji dzięki pomocy Izraela. Inni członkowie zespołu dodali, że ważne było też wsparcie Australii, Stanów Zjednoczonych i obrońców praw człowieka.

Cela w Tajlandii, gdzie przebywali muzycy, zdj.: TG Bi-2
Cela w Tajlandii, gdzie przebywali muzycy, zdj.: TG Bi-2

Członkowie grupy zostali zatrzymani 24 stycznia po koncercie. Oskarżono ich o pracę bez zezwolenia. Według wersji muzyków, niektóre dokumenty rzeczywiście zostały sporządzone “nieprawidłowo”, ale odpowiedzialność za to ponoszą miejscowi organizatorzy.

Artyści zostali ukarani grzywną i zdecydowano o ich deportacji.

Wiadomości
Tajlandia. Rosyjskie władze mogły doprowadzić do zatrzymania opozycyjnych muzyków
2024.01.29 19:25

Jak donoszą prokremlowskie media, zatrzymanie Bi-2 zostało faktycznie zainicjowane przez Rosję za pośrednictwem jej dyplomatów w Tajlandii. Poprosili oni władze królestwa o “dokładne sprawdzenie dokumentów” muzyków.

Rosyjski konsul generalny w Phuket Władimir Sosnow powiedział, że pięciu z siedmiu członków Bi-2 to obywatele Rosji, a zgodnie z prawem królestwa, przestępcy migracyjni są deportowani bezpośrednim lotem do kraju, w którym wydano ich paszporty.

Jednocześnie tajska policja migracyjna stwierdziła, że sprawca bez jego zgody nie może zostać deportowany, a zatrzymani z podwójnym obywatelstwem nie zgodzili się na powrót do kraju pochodzenia na podstawie paszportów wjazdowych (rosyjskich). Z tego powodu deportacja musiała być skoordynowana z innym państwem.

Foto
Przez baner z Putinem. Niegdyś kultowy zespół Bi-2 nie wyszedł na scenę w Omsku
2022.04.28 19:11

W Rosji muzykom obiecano “ciepłe powitanie”. Deputowany Dumy Państwowej Andriej Ługowoj nazwał artystów szumowinami i zagroził im więzieniem.

– Niech chłopaki się przygotują: będą szybko grać i śpiewać na łyżkach i metalowych talerzach, stepując przed swoimi kolegami z celi. Osobiście chciałbym to zobaczyć – powiedział.

Zespół popadł w Rosji w niełaskę w kwietniu 2022 roku, gdy odmówił występu w Omsku w sali, gdzie wisiał propagandowy plakat. W maju ubiegłego roku Jegor Bortnik napisał do rosyjskich fanów na swoim Instagramie, że nie wróci do Rosji, ponieważ “Putin i całe jego niedorozwinięte umysłowo gówno zniszczyło wasz kraj”.

– Jesteście mordercami. Przekreśliliście wszystkie swoje osiągnięcia. Tak, a osiągnięcia były wspólne z Ukrainą i Europą. Wszystko, co Rosja Putina wywołuje teraz, to obrzydzenie i wstręt – podkreślił.

Stepan Kubik, JuK, pp/belsat.eu wg Biełsat, RBK, Ynet

Aktualności