W poniedziałek rano w stolicy rosyjskiego Tatarstanu doszło do eksplozji. W biurze przewodniczącego żydowskiej wspólnoty wybuchła bomba-pułapka.
Biznesmen i działacz mniejszościowy Michaił Skoblonok oraz jego asystentka trafili do szpitala z poparzeniami i urazami oczu – poinformował Komitet Śledczy Rosji. Według straży pożarnej, ładunek znajdował się w przesyłce, którą otworzyło jedno z rannych. Z kolei serwis informacyjny Mash twierdzi, że bomba była ukryta w biurku przedsiębiorcy.
Śledczy twierdzą, że próby zamachu dokonano najprawdopodobniej w związku z działalnością biznesową Skoblonka.
pj/belsat.eu wg Interfaks