Egzotyczny sojusznik Mińska obchodzi dziś Dzień Niepodległości.
– Bratnia Wenezuela jest dziś zmuszona przeciwstawiać się niełatwym wyzwaniom współczesności, aby zachować wybrany kurs i kontynuować realizację tego, o czym marzył mój wielki przyjaciel Hugo Chavez. Jestem przekonany, że Wenezuelczycy pokonają wszelkie przeszkody na tej drodze – napisał Alaksandr Łukaszenka.
W Wenezueli, którą rządzi obecnie Nicolas Maduro – następca zmarłego w 2013 roku charyzmatycznego populisty Chaveza, od wielu miesięcy trwają masowe protesty antyrządowe. Ich przyczyną stał się głęboki kryzys gospodarczy, w którym pogrążył się kraj będący jednym z głównych światowych eksporterów ropy naftowej.
Czytajcie również:
Alaksandr Łukaszenka, który jeszcze za życia Chaveza próbował zrealizować kilka śmiałych dwustronnych projektów gospodarczych (m.in. budowę przez Białorusinów osiedli mieszkaniowych w Wenezueli oraz sprowadzanie z tego kraju ropy) uważa jednak, że współpraca Mińska i Caracas nie straciła na aktualności.
– Jestem przekonany, że wspólnymi wysiłkami zdołamy jeszcze bardziej pogłębić więzi polityczne, zaktywizować współdziałania gospodarcze, kooperację przemysłową i zrealizować wiele projektów na korzyść naszych narodów – pisze białoruski przywódca w swoich życzeniach.
JW, cez/belsat.eu