Kandydatka na prezydenta Swiatłana Cichanouskaja wraz z przedstawicielkami zjednoczonego sztabu odwiedziła dziś Smorgonie, Mołodeczno i Lidę. Po mityngach zatrzymano kilka osób, między innymi, dziennikarzy Biełsatu.
W liczących 37 tysięcy mieszkańców Smorgoniach na mityng przyszło około tysiąca osób. Zastosowano specjalne środki bezpieczeństwa. Rzeczy wchodzących były kontrolowane.
Później zjednoczony sztab przeniósł się do stutysięcznego Mołodeczna. Tam na wiecu było od 3 do 5 tysięcy osób.
Swiatłana Cichanouskaja zwróciła się do funkcjonariuszy organów ścigania. Podkreśliła, że w pojedynkę są dobrymi ludźmi, ale w ich strukturach “człowiek człowiekowi jest wilkiem”.
– Tam, w waszych organach jest ciemno i brudno. Przejdźcie z brudu na stronę światła – powiedziała Cichanouskaja.
Tymczasem po mityngu zatrzymano 3 wolontariuszy jednej z inicjatyw walczącej o uczciwe wybory oraz dwóch dziennikarzy Biełsatu. Dwoje innych naszych reporterów musiała pojechać na komisariat ponieważ zdaniem drogówki, mieli niezgodną z prawem biało – czerwono – białą nalepkę z Pogonią na aucie.
Maryja Kalesnikawa, wspierająca Cichanouską przedstawicielka sztabu niezarejestrowanego kandydata Wiktara Babaryki, podkreślała w czasie wiecu, że zmiany są procesem.
– Zmiany nie dokonują się od razu. Zmiany to jest trudny proces, który może przynieść zadowolenie. Wszystko dopiero się zaczyna. My się zmieniliśmy – zaznaczyła.
Wielotysięczny mityng odbył się późnym wieczorem także w Lidzie. Tutaj też zatrzymano dwoje dziennikarzy Biełsatu Uładzimira Łuniowa i Halinę Abakunczyk.