Polscy literaci nie pozostają obojętni na prześladowanie narodu białoruskiego, który od ponad stu dni walczy o swoje prawa i wolność. 54 pisarzy, w tym noblistka Olga Tokarczuk, odpowiedziało na list otwarty białoruskich autorów.
17 listopada swój list otwarty do władz Białorusi oraz urzędników i dowódców, “którzy zachowali jeszcze zdolność trzeźwego myślenia”, wystosowali białoruscy literaci, z noblistką Swiatłaną Aleksijewicz na czele.
– My, pisarze białoruscy, wyrażamy głębokie zaniepokojenie z powodu widocznej w naszym kraju w ostatnich stu dniach nieustannej eskalacji przemocy ze strony struktur siłowych i nominatów władzy wobec obywateli biorących udział w pokojowych akcjach protestu i solidarności. Takiej skali masowych represji w ostatnich czterdziestu latach nie doświadczyło żadne państwo w Europie – podkreślili białoruscy pisarze, apelując: – Dopóki jeszcze nie wtrąciliście kraju w otchłań przemocy i powszechnego kryzysu, natychmiast zaprzestańcie masowych represji, pastwienia się nad tymi, którzy pragną zmian, uznajcie swoją porażkę i poddajcie się woli narodu!
Białoruskie władze nie odpowiedziały na list otwarty elity intelektualnej swojego państwa. Odpisali za to, z poczucia solidarności, łączącego oba bliskie narody, polscy pisarze.
– W niełatwych i dla Polski czasach ze ściśniętym sercem odczytujemy Wasz list otwarty i nadchodzące z Białorusi wiadomości o szerzącym się bezprawiu i przemocy. Samozwańcza władza, depcząc Konstytucję i zasadnicze prawa człowieka i obywatela, chce brutalną siłą stłumić manifestacje społeczeństwa obywatelskiego, świadectwo życia narodu wolnego, godnego i rozumnego. Gniew obywateli własnego kraju, których prawa gwałci, usiłuje skierować przeciwko zmyślonym wrogom. Walcząc z wolnością, szuka sprzymierzeńców wśród tych, którzy na świecie dążą do jej obalenia – piszą polscy literaci z noblistką Olgą Tokarczuk na czele.
W swoim liście do Białorusinów, przytoczyli oni słowa fraszki “Siła ich” Cypriana Kamila Norwida.
Ogromne wojska, bitne generały,
Policje – tajne, widne i dwu-płciowe.
Przeciwko komuż tak się pojednały?
Przeciwko kilku myślom… co nienowe!
Polscy pisarze zapewniają przy tym, że w godzinie próby Białorusini mogą liczyć na polską solidarność.
– Prawa człowieka są te same dla wszystkich – w ich obronie zawsze walczymy o wolność naszą i waszą.
pj/belsat.eu