Gdy zapadł zmierzch, w grodzieńskim parku im. Jeana Emmanuela Gilliberta zapanowała sceneria jak z bajki. W ramach projektu „Odpalmy razem” mieszkańcy miasta jednocześnie zapalili dziesiątki świecących baloników ze świecącymi diodami.
Pomysł akcji trafił do miasta nad Niemnem z Petersburga. Trwa ona już od kwietnia i będzie kontynuowana do października. W tym czasie jego organizatorzy chcą odwiedzić 300 miast w Rosji i na Białorusi. Do tej pory byli już w 40.
– Po prostu organizujemy festiwale ze wstępem wolnym dla mieszkańców, aby mogli wyjść w sobotę wieczorem na dwór, popatrzeć na lokalnych artystów i miło spędzić czas. Ludziom bardzo się to podoba. To coś nowego i ciekawego. Mamy teraz baloniki z diodami na baterie, które można wymieniać. To nie balon z helem, ale ze zwykłym powietrzem, więc można go ponownie nadmuchać. Kiedy diody przygasną, można będzie po prostu wymienić baterie. To taka długowieczna rzecz, która będzie cieszyć bardzo długo – mówi manager regionalny projektu Taćciana Ciuciucnik.
Organizatorzy „Odpalmy razem” bardzo aktywnie obserwują nowości z innych zagranicznych festiwali. Sami mają również w ofercie latarenki wodne i wiosenne farby.
Ekolodzy niezbyt pochwalają takie wynalazki – ze względu na ich szkodliwy wpływ na przyrodę, podobnie jak zwykłych baloników. Od balonów napełnionych helem giną ptaki i zwierzęta i zanieczyszcza się środowisko. Nie powinno się więc wypuszczać ich w powietrze i dbać o ich ich właściwą utylizację.
Wszystkie zdjęcia:
PW, cez/belsat.eu