Ukraińska reprezentantka na Eurowizji zrezygnuje z występów w Rosji


Anna Korsun występująca pod pseudonimem MARUV spotkała się z falą krytyki, że mimo trwającej wojny na wschodzie Ukrainy występuje na trasach koncertowych w Rosji.

W tym roku wybór ukraińskiego reprezentanta w konkursie Eurowizji odbył się atmosferze skandalu. Najpierw media wykryły, że członkinie duetu Anna Maria są córkami jednej z ministrów anektowanego Krymu. I choć artystki odżegnywały się od Rosji i przypominały, że śpiewały na Majdanie – zostały skutecznie skompromitowane swoimi rodzinnymi powiązaniami.

Ostatecznie głosami widzów została wybrana Anna Korsun – czyli MARUV. Tu też zaczęły się schody, bo nie dość, że piosenkarka występuje w Rosji, to jeszcze, jej teledyski mają lekko pornograficzny charakter.

Piosenkarka zareagowała na różnego rodzaju zarzuty nas swoim profilu Facebooka. Podkreśliła, że odczuwa wywierany na nią nacisk, by zrezygnowała z występu na Eurowizji.

– Jestem Ukrainką i jestem dumna z tego, że będę reprezentować Ukrainę w Tel Awiwie, na konkursie Eurowizji-2019, nie bacząc, że otrzymałam propozycję z trzech krajów, by je reprezentować. Moja odpowiedź jest kategoryczna – występuję w imieniu Ukrainy i nie będzie inaczej.

Piosenkarka zapowiedziała, że jest gotowa zrezygnować z koncertów w Moskwie i Petersburgu. Poskarżyła się na absurdalne warunki, które postawiła jej państwowa telewizja ukraińska. Chodzi o zakaz wykonywania jakiejkolwiek improwizacji na scenie, czy możliwość wypowiadania się dla mediów.

jb/belsat.eu wg Ukraińska Prawda

Aktualności