Gintanas Nauseda niezwłocznie zareagował na informacje o pierwszego załadunku paliwa jądrowego do reaktora elektrowni jądrowej pod Ostrowcem, wybudowanej tuż przy granicy z jego krajem.
– Ten obiekt stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego naszego kraju, zdrowia publicznego i środowiska naturalnego – powiedział Nauseda, którego cytuje komunikat urzędu prezydenta.
Szef państwa zaznaczył, że „Litwa powinna być gotowa do ochrony mieszkańców kraju i jej żywotnych interesów”. Podkreślił też stanowcze stanowisko Litwy, by nie kupować energii elektrycznej wyprodukowanej w niebezpiecznych elektrownia atomowych krajów trzecich, w tym z elektrowni pod Ostrowcem.
W związku z uruchomianiem elektrowni, Litwa oczekuje też na pryncypialną reakcję ze strony Komisji Europejskiej oraz Międzynarodowej Agencji Energetyki Atomowej (MAEA).
– Załadunek paliwa jądrowego oznacza, że zbliża się rozruch elektrowni jądrowej – powiedział podczas dzisiejszej konferencji prasowej minister energetyki Litwy Žygimantas Vaičiunas.
Zaznaczył, że „wdrożenie zaleceń i standardów bezpieczeństwa jądrowego wymaga aktywnych działań ze strony KE i MAEA”.
W związku z powstającym zagrożeniem litewskie samorządy będą zobowiązane do posiadania niezbędnych zapasów, maseczek gazowych, tabletek jodu i wody co najmniej na miesiąc. W środę szef sejmowego komitetu bezpieczeństwa narodowego i obrony, poseł Dainius Gaižauskas zapowiedział w środę, że Sejm przygotowuje odpowiednie projekty ustaw, które zostaną przyjęte podczas jesiennej sesji parlamentarnej.
Litwa już kupiła 4 mln tabletek z jodem przeciwdziałających napromieniowaniu tarczycy, które są rozdawane mieszkańcom przygranicznych rejonów. Białoruską elektrownię jądrową zlokalizowano 20 km od granicy z Litwą i 50 km – od Wilna.
cez/belsat.eu wg PAP