Szaman chciał wypędzić Putina. Uznano go za niepoczytalnego


Aleksandr Gabyszew, szaman z Jakucji wiosną br., rozpoczął wędrówkę z Syberii w stronę Moskwy, by wypędzić z Kremla “złego ducha” czyli Putina. 19 września został po drodze zatrzymany przez siły specjalne i przewieziony na badania do szpitala psychiatrycznego.

Aktualizacja
Rosja: uprowadzono szamana, który chciał wypędzić z Moskwy Putina
2019.09.19 08:39

Ostatecznie lekarze z Republikańskiego Szpitala Psychiatrycznego w Jakucku uznali Aleksandra Gabyszewa za niepoczytalnego. Wcześniej władze wszczęły przeciwko niemu śledztwo w sprawie „publicznych wezwań do podejmowania działalności ekstremistycznej”.

Radio Swoboda informuje, że adwokaci Gabyszewa domagają się przeprowadzenia osobnej ekspertyzy przez „niezależnych ekspertów”. Kwestionują pospieszny tryb przeprowadzonego badania. Mężczyzna został bowiem wypisany ze szpitala po jednym dniu.

51-letni Gabyszew ma dyplom wydziału historii uniwersytetu w Jakucku, ale nigdy nie pracował w wyuczonym zawodzie. Był m.in. spawaczem i dozorcą, a po śmierci żony w ogóle zaszył się w lesie. Od cywilizacji uciekł za namową matki, bo jak szczerze przyznaje, w innym razie odesłano by go do psychiatryka. W swojej samotni zbudował kapliczkę i medytował tam przez trzy lata.

Kiedy wyszedł z lasu, ogłosił się „szamanem-wojownikiem” i zaczął szykować się do drogi. Wyruszył 6 marca. Bez strachu opowiadał, że jego celem jest Moskwa, z której zamierza wygnać demona. Jak zapowiadał, w 2021 roku zamierza na Placu Czerwonym dokonać obrzędu wypędzenia prezydenta Władimira Putina. To właśnie jego uważa za reprezentanta „ciemnych sił”.

Wiadomości
Na Moskwę wyrusza kolejny szaman z Syberii?
2019.09.24 11:08

cez/belsat.eu wg svoboda.org, news.ykt.ru, PAP

Aktualności