Autor portalu pressball.by i inicjator licznych akcji charytatywnych z udziałem białoruskich gwiazd sportu Siarhiej Szczurko został skazany na 15 dni aresztu administracyjnego.
Dziennikarza zatrzymano wczoraj – podał portal Tribuna.by Była rzeczniczka prasowa klubu Dynama Brześć Wolha Chiżynkawa poinformowała, że Siarhiej Szczurko zdążył tylko napisać, że jedzie do niego milicja. Miała być to “rozmowa”, jednak po niej telefon dziennikarza przestał odpowiadać.
Dziennikarz został skazany wczoraj za wykroczenie na 15 dni aresztu administracyjnego. Obecnie przebywa w areszcie przy ulicy Akreścina w Mińsku, gdzie na początku protestów przetrzymywano i torturowano tysiące demonstrantów. Mediom nie podano podstawy aresztowania Siarhieja Szczurki.
Nie jest to jedyny Białoruski dziennikarz, który w ostatnich dniach stanął przed sądem. W Mińsku trwa właśnie proces korespondentki, operatora i fotografa Biełsatu. Kaciaryna Andrejewa i Maks Kalitouski zostali zatrzymani podczas wykonywania swojej pracy w sobotę. Relacjonowali Najgłośniejszy Marsz Kobiet. Fotoreporter Alaksandr Wasiukowicz został zatrzymany w kawiarni, już po zakończeniu niedzielnego Marszu Bohaterów w Mińsku.
Wczoraj w Homlu drogówka brutalnie zatrzymała naszych dziennikarzy Marynę Drabyszeuską i Jauhiena Mierkisa. W piątek w tym samym mieście zatrzymano naszych współpracowników Łarysę Szczyrakową i Andreja Tołczyna, a na komendę milicji w Witebsku trafił korespondent Biełsatu Zmicer Kazakiewicz.
Na łamanie przez reżim Alaksandra Łukaszenki wolności słowa i prześladowanie mediów zwraca uwagę jedyna białoruska noblistka. Swiatłana Aleksijewicz prosi ONZ o przysłanie na Białoruś misji obserwacyjnej, która miałaby zapewnić przestrzeganie praw człowieka do niezależnych informacji.
pj/belsat.eu