Wicepremier Rosji Tatiana Golikowa zaprzeczyła we wtorek ocenom dziennika Financial Times, którego zdaniem zgonów z powodu Covid-19 w Rosji może być o 70 proc. więcej niż wykazują statystyki.
– Dane, które przytaczałam wczoraj na spotkaniu z prezydentem o tym, że śmiertelność w Rosji jest 7,6 raza niższa niż ogółem na świecie, takie właśnie są. Nigdy nie manipulowaliśmy oficjalnymi statystykami – powiedziała Golikowa na wtorkowym briefingu dla prasy.
Wicepremier, która stoi na czele sztabu rządowego powołanego do walki z epidemią, zapewniła, że w Moskwie wskaźnik ten jest niższy od światowego o 6,8 raza.
Zapowiedziała także, że w maju opublikowane zostaną najnowsze statystyki śmiertelności w Rosji, publikowane co miesiąc. Dane te będą dotyczyć zgonów w kwietniu.
FT w swojej analizie powołał się na fakt, że liczba zgonów w Moskwie i Petersburgu była w kwietniu wyższa o 2073 niż średnia z ostatnich pięciu lat. Oficjalne dane mówią o 629 zgonach wywołanych Covid-19. w obu miastach. Zdaniem FT oznacza to, iż nie uwzględniono 1444 przypadków wykraczających ponad średnią liczbę zgonów.
Niezależna Nowaja Gazieta również opierając się na ogólnych danych o śmiertelności w Moskwie ocenia, że liczba zgonów z powodu Covid-19 wykazywanych w oficjalnym bilansie ofiar jest zaniżona.
W kwietniu br. zmarło w Moskwie 11846 osób, co oznacza wzrost o 19 proc. (1855 osób) w porównaniu ze średnią zgonów w stolicy – wskazała gazeta. Zdaniem ekspertów skok ten mógł być wywołany epidemią i jej skutkami, tzn. zmarły zarówno osoby zakażone, jak i – na przykład – te, którym system ochrony zdrowia, zmobilizowany do walki z pandemią, nie zdołał pomóc.
Demograf z renomowanej Wyższej Szkoły Gospodarki (WSzE) w Moskwie Siergiej Timonin powiedział anglojęzycznemu Moscow Times, że oficjalne dane z Moskwy ujmują tylko 35 proc. zmarłych z powodu koronawirusa. Z danych ministerstwa zdrowia wynika, że w stolicy Rosji zmarło o ok. 1,5 tys. osób z Covid-19 więcej niż podano oficjalnie. Lekarze jednak uznali, że w przypadku tych osób to nie koronawirus był główną przyczyną zgonu – powiedział ten ekspert.
Nowaja Gazieta zastrzega, że różne kraje w odmienny sposób szacują wskaźnik śmiertelności z powodu koronawirusa: na przykład, w Belgii uwzględnia się jako ofiary epidemii nawet te osoby, u których jedynie podejrzewano Covid-19. W Rosji – według gazety – bierze się pod uwagę tylko te sytuacje, gdy dana osoba zmarła na Covid-19, a nie na inne schorzenia.
W Moskwie według ostatnich danych zmarło dotąd z powodu koronawirusa 1179 osób, w całym kraju – 2116. Rosja znalazła się w czwartek na drugim miejscu, za USA, pod względem łącznej liczby zakażonych koronawirusem, która przekracza teraz 232 tysiące.
cez/belsat.eu wg PAP