Prezydent Rosji Władimir Putin wezwał do przerwania działań wojennych w Górskim Karabachu, gdzie doszło do walk między siłami Armenii i Azerbejdżanu. Putin mówił o tym w rozmowie telefonicznej z premierem Armenii Nikolem Paszynianem.
– Ważne jest teraz, by podjąć wszelkie możliwe wysiłki w celu niedopuszczenia do dalszej eskalacji – powiedział Władimir Putin, którego słowa przekazały służby prasowe Kremla.
Jako najważniejsze prezydent Rosji ocenił przerwanie działań wojennych. Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow rozmawiał telefonicznie w niedzielę z szefem dyplomacji Armenii Zohrabem Mnacakanianem – poinformowało MSZ w Moskwie.
Po południu rosyjski minister skontaktował się także z szefem MSZ Azerbejdżanu Dżejhunem Bajramowem. Ławrow podkreślił konieczność jak najszybszego przywrócenia rozejmu w Górskim Karabachu i zapowiedział dalszy udział Rosji w działaniach mediacyjnych w ramach grupy mińskiej OBWE.
Z kolei MSZ w Kijowie wezwało Armenię i Azerbejdżan do dialogu i wyraziło zaniepokojenie w związku z eskalacją sytuacji wokół Górskiego Karabachu. Ministerstwo podkreśliło, że jest głęboko zaniepokojone zaostrzeniem konfliktu, i zaznaczyło, że uważnie analizuje okoliczności, które doprowadziły do eskalacji.
We wpisie zamieszczonym na Twitterze wezwano strony do dialogu i pokojowego rozwiązania konfliktu. Wyrażono solidarność wobec bliskich zabitych.
Jak pisze portal Europejska Prawda, Kijów nie opowiedział się po stronie Baku, jeśli chodzi o konflikt wokół Górskiego Karabachu, mimo że w przyjętej niedawno nowej strategii bezpieczeństwa Azerbejdżan został uznany za strategicznego partnera Ukrainy.
W niedzielę wieczorem linielotnicze UIA poinformowały o czasowym odwołaniu rejsów do Erywania w związku z eskalacją. Decyzję podjęto po analizie ryzyka przez specjalistów przewoźnika.
Tego dnia rano doszło do walk między siłami Armenii i Azerbejdżanem. Azerbejdżan, Armenia i Górski Karabach wprowadziły stan wojenny, Baku i Erywań oskarżają się nawzajem o eskalowanie sytuacji. Konflikt zbrojny o Górski Karabach wybuchł w 1988 roku i pochłonął dotąd ok. 30 tys. ofiar śmiertelnych.
pj/belsat.eu wg PAP