„Matka” białoruskiej gimnastyki opowiedziała o romansie oligarchy Juryja Czyża z mistrzynią olimpijską w gimnastyce Kseniją Sankowicz.
Portal sportowy trybuna.by opublikował wywiad z główną trener Białorusi w gimnastyce sportowej Iryna Leparską. Rozmawiając o życiu prywatnym zawodniczek, dziennikarz wspomniał, że mistrzynię olimpijską Ksenię Sankowicz widywano niegdyś ze znanym biznesmenem Juryjem Czyżem. Nieoczekiwanie usłyszał szczery komentarz.
– Nie chce w tym drążyć. Ale wtedy była miłość – to absolutnie pewne. Ona ma dobrych rodziców, którzy trzymali wszystko pod kontrola. Zazwyczaj słyszałam, że przywożę gimnastyczki i sprzedaję je biznesmenom. Zawsze wywoływało to u mnie zdziwienie i uśmiech, bo ludzie bywają tacy małostkowi. Teraz Ksenia ma wspaniałą rodzinę [wyszła za pracownika Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego Ilję Popowa – przyp. red.]. Ona i jej mąż są niezwykle szczęśliwymi i ludźmi. Patrzysz na nich i się cieszysz.
Juryj Czyż był uważany za jednego z najbogatszych Białorusinów i oligarchę nr 1. Gdy trafił pod lupę KGB, próbował uciec za granicę. Od marca do września 2016 roku siedział w areszcie śledczym KGB (jego sprawę osobiście kontrolował prezydent Alaksandr Łukaszenka). Był oskarżony o uchylanie się od podatków na szczególnie dużą skalę – według prezydenta było to 12-13 milionów dolarów. Ostatecznie wyszedł po przyznaniu się do winy i kompensacji państwu strat, jakie poniosło przez jego działalność. Czyż jest żonaty – ma dwóch synów i córkę.
Ksienia Sankowicz to była gimnastyczka artystyczna i dwukrotna mistrzyni olimpijska. Urodziła się w 1990 roku w Mińsku w sportowej rodzinie. Jej ojciec z czasem zmienił zawód i został adwokatem – m.in. obrońcą uczestnika protestów Płoszcza-2010.
Ksenia zawiesiła karierę w 2012 roku. W 2015 roku zaczęła prace w Narodowym Komitecie Olimpijskim. W maju 2018 roku weszła do stałej komisji Komitetu Wykonawczego Europejskiego Komitetu Wykonawczego.
Wielokrotnie obserwowała wydarzenia sportowe w towarzystwie Alaksandra Łukaszenki.
jw, pj/belsat.eu
