Od Meksyku do Mińska. Najsłynniejsze morderstwa sowieckich służb specjalnych


Próba otrucia Skripalów w Wielkiej Brytanii nie jest pierwszym zamachem organizowanym przez tajne służby Kremla. Specjalnie dla Was przygotowaliśmy TOP-5 analogicznych “zadań specjalnych” komunistycznych agentów.

Wiadomości
Jeden z podejrzanych o próbę zabójstwa Skripala to odznaczony przez Putina „Bohater Rosji”
2018.09.26 19:55

Zamach na generała-emigranta

Biały generał Aleksandr Kutiepow

26 stycznia 1930 roku były słynny dowódca rosyjskich białogwardzistów generał Aleksandr Kutiepow wyszedł ze swojego mieszkania w Paryżu i poszedł do cerkwii. Generał kierował największą i zdolną do walki organizacją na emigracji – Rosyjskim Związkiem Ogólnowojskowym (ROWS).

Na rogu ulic Rousselet i Oudinot stały dwa samochody. Byli tam też dwaj potężnie zbudowani mężczyźni i policjant.

Gdy Kutiepow przechodził obok nich, nieznajomi zawołali go. Generał zatrzymał się, po czym został złapany i wepchnięty do samochodu. Więcej porwanego nie widział nikt poza porywaczami. Według jednej wersji agenci komunistycznej Moskwy zabili go jeszcze w Paryżu i ukryli ciało. Według drugiej, mieli go wywieźć do ZSRR, jednak podczas gwałtownej walki w samochodzie byli zmuszeni go zabić. Trzecia wersja mówi, że zmarł wieziony statkiem przez Morze Czarne, a zgodnie z czwartą – został odurzony i rosyjskim statkiem Nieftiesyndykat przesłano go do Leningradu, a następnie do Moskwy, gdzie zmarł w areszcie OGPU (Zjednoczonego Państwowego Zarządu Politycznego) nie odzyskując przytomności.

Siergiej Puzycki

Znane są nazwiska organizatorów aktu terrorystycznego – byli to agenci OGPU Jakow Sieriebrianski i Siergiej Puzicki.

Siergiej Puzicki zostanie w 1937 roku rozstrzelany przez kolegów z NKWD, a potem zrehabilitowany w 1956 roku.

Wiadomości
Jak NKWD rozstrzeliwało w Kuropatach – relacja naocznego świadka WIDEO PL
2018.09.27 12:07

Zabójstwo nacjonalisty

W 1938 roku w holenderskim Rotterdamie został zamordowany inny “wróg ZSRR” – komendant Ukraińskiej Organizacji Wojskowej Jawhen Konowalec. Podłożono mu bombę, która została ukryta w pudełku z czekoladowymi cukierkami.

Wykonawcą był agent NKWD Pawieł Sudopłatow, organizator i uczestnik licznych aktów terrorystycznych i dywersyjnych. Według wspomnień Sudopłatowa, zabicie Konowalca zlecił sam Józef Stalin.

Sudopłatow przez jakiś czas zdobywał zaufanie Konowalca, podawał się za ukraińskiego emigranta.

Policja bada miejsce śmierci Jawhena Konowalca. Źródło: wikipedia.org

– Przekazałem mu prezent, pudełko czekoladowych cukierków, i powiedziałem, że teraz muszę wracać na statek… Podaliśmy sobie ręce i wyszedłem, powstrzymując swoją instynktowną chęć ucieczki – wspominał potem Sudopłatow.

Eksplozja, która zabiła Konowalca, poraniła jeszcze dwie inne osoby. Nasiliła też nastroje antysowieckie wśród ukraińskich nacjonalistów. Ci ostatni także nie unikali działalności terrorystycznej – w 1934 roku w Warszawie został przez nich zabity minister spraw wewnętrznych Polski Bronisław Pieracki.

Pająki w słoiku

Lew Trocki podczas wojny domowej w Rosji dowodził setkami tysięcy czerwonoarmistów, zajmował najwyższe posady w komunistycznym rządzie i w latach 20. był uważany za jednego z potencjalnych spadkobierców Włodzimierza Lenina. Jednak podczas ostrej walki politycznej wewnątrz partii przegrał z Józefem Stalinem i w 1932 roku został zmuszony do emigracji.

Reputacja agitatora światowej rewolucji i naciski sowieckiej dyplomacji i służb specjalnych sprawiły, że był zmuszony do opuszczenia najpierw Francji, a potem Norwegii. Ostatecznie schronienie znalazł w 1936 roku w Meksyku.

Trocki na froncie, 1919 rok

W latach 1937-1938 zginął cały szereg zwolenników Trockiego, w tym zmarł jego syn. Od tego czasu na samego Trockiego polują aż dwie autonomiczne grupy agentów NKWD. Pierwsza próba zabójstwa w mafijnym stylu miała miejsce 24 maja 1940 r. Sowieccy agenci wdarli się do domu polityka i przez 15 minut rozstrzeliwali jego sypialnię z broni maszynowej. W wyniku tego ataku został ranny jedynie 14-letni wnuk rewolucjonisty.

Udany zamach odbył się 20 sierpnia tego roku – agent NKWD Ramon Mercader, który mógł przeniknąć do jego otoczenia jeszcze w 1939 roku, zadał mu śmierć czekanem do lodu. Trocki zmarł następnego dnia, a Mercader został skazany na 20 lat więzienia. Gdy wyszedł z więzienia w 1960 roku został potajemnie przewieziony do ZSRR, gdzie otrzymał tytuł Bohatera Związku Radzieckiego.

Mińsk i teatr – za okupacji niemieckiej

22 czerwca 1943 roku o godzinie 18 w Mińskim Teatrze Miejskim (obecnie teatrze im. Janki Kupały) setki widzów zebrały się by zobaczyć komedię Franciszka Alachnowicza “Pan minister”. Tego dnia uroczyście ogłoszono powstanie nowej organizacji białoruskiej – Związku Młodzieży Białoruskiej.

W teatrze czekano na szefa cywilnej administracji okupacyjnej na Białorusi – Wilhelma Kube. To dla niego była przeznaczona bomba zegarowa, którą umieścili pod sceną sowieccy agenci z “grupy Kuźmicza” odpowiedzialnej przed Sztabem Generalnym Armii Czerwonej.

Miński Teatr Miejski wznowił prace wiosną 1944 roku.
Zdj. tildacdn.com

Jednak wszystkie oficjalne uroczystości w teatrze zostały zakończone wcześniej, niż założyli zamachowcy. W wyniku wybuchu, który nastąpił o 18.30, zginęło 10 Białorusinów i nie ucierpiał żaden Niemiec. 25 czerwca 1943 roku pochowano uroczyście białoruskie ofiary zamachu, w tym syna poetki Natalli Arsieńniewej. W pogrzebie ofiar uczestniczył Kube.

Propaganda sowiecka nazwała zamach prowokacją samych Niemców. Jednak dokumenty czasów wojny zachowane w sowieckich archiwach już w 1990 roku wykazały, kto był prawdziwym zleceniodawcą aktu terrorystycznego.

Mińsk i teatr – za sowietów

Od końca 1946 roku sowieckie służby specjalne zaczęły fabrykować “syjonistyczny spisek”, który miał być skierowany przeciwko Stalinowi i jego rodzinie. W 1947 roku zaczynają się areszty w związku z tym “spiskiem”, a do końca roku śledczy państwowej służby bezpieczeństwa za pomocą tortur “uzyskali zeznania” przeciwko Salomonowi Michoelsowi. Był on znanym na świecie reżyserem teatralnym i działaczem organizacji żydowskich.

Ulica Białoruska w latach 50-tych. Tu na skrzyżowaniu z ulicą Ulianowską czekiści porzucili ciała Michoelsa i Gołubowa. Źródło: minsk-old-new.com

Później minister bezpieczeństwa państwowego (MGB) ZSRR Wiktor Abakumow i jego zastępca Siergiej Ogolcow zeznawali, że Stalin kazał im potajemnie zabić Michoelsa – tak, by nie wzbudzić rozgłosu na świecie. Szefem operacji był sam Ogolcow, bezpośrednimi wykonawcami – oficerowie MGB. W akcji tajnego zabójstwa bezbronnego artysty uczestniczył i główny czekista Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej Laurencij Canawa.

Michoelsa do Mińska ściągnął jego znajomy, zwerbowany przez bezpiekę teatrolog Władimir Gołubow. 12 stycznia 1949 roku zostali oni porwani i rozjechani ciężarówką w posiadłości Canawy. Potem ciała odwieziono do Mińska i porzucono na ulicy, imitując wypadek drogowy.

Uczestnicy operacji otrzymali odznaczenia państwowe: Canawa jeden z najważniejszych orderów ZSRR – order Czerwonego Sztandaru, oficerowie MGB zostali odznaczeni orderami Wojny Ojczyźnianej (!) I stopnia i orderami Czerwonej Gwiazdy.

Alaksandr Hiełahajeu, pj/belsat.eu

Czytajcie również:

Wiadomości
FSB szuka, kto wydał prasie dane osobowe podejrzanych o otrucie Skripala
2018.09.25 12:42
Aktualności