188 z nich miało brać bezpośredni udział w działaniach zbrojnych na terytorium Ukrainy.
W wywiadzie dla gazety SB.Biełaruś Siegodnia poinformował o tym Mikałaj Karpiankou, szef Wydziału ds. Walki z Przestępczością Zorganizowaną i Korupcją (HUBAZiK).
Bezpośredni udział w działaniach zbrojnych na terytorium Ukrainy miało brać 188 osób. Nie oznacza to jednak, że pozostałe 734 walczyło gdzie indziej. Ich udział nie został po prostu jeszcze dokładnie potwierdzony.
Wydział posiada też materiały operacyjne na temat 22 obywateli Ukrainy, Rosji i Tadżykistanu, którzy mieszkali na stałe na Białorusi i również uczestniczyli w konflikcie w Donbasie. Jeden z nich zginął.
Czytajcie również:
Zebrano też wstępny materiał dochodzeniowy w sprawie pięciu białoruskich najemników, którzy mają zamiar wrócić w najbliższym czasie do kraju. Zostaną tam wtedy pociągnięci do odpowiedzialności karnej. Ogółem służby graniczne zostały poinformowane o 90 osobach, które powinny zostać zatrzymane podczas przekraczania granicy państwowej.
– Wskutek tego udało się zahamować falę białoruskich „ochotników”, charakterystyczną dla pierwszych lat ukraińskiego konfliktu wewnętrznego – uważa Karpiankou. – Ok. 40 osób, które walczyły po stronie Prawego Sektora i innych tego rodzaju ugrupowań, pozostaje za granicą. Nie mogą wrócić na Białoruś – wszczęto przeciwko nim postępowania karne za przestępstwa, popełnione tu wcześniej. To chuligaństwo, wyrządzenie znacznego uszczerbku na zdrowiu, oszustwa, kradzieże itd.
Informacje te uzupełnił płk Michaił Biedunkiewicz z 3. wydziału HUBAZiK. Wg posiadanych przez niego danych, wszczęto 8 postępowań karnych z artykułu „najemnictwo” przeciwko osobom walczącym po stronie tzw. Donieckiej i Ługańskiej Republik Ludowych.
– Ale my nie wydzielamy żadnej osobnej kategorii ludzi, którzy walczyli po danej stronie. Prawo umożliwia pociągnięcie do odpowiedzialności jednych i drugich, z czego korzystamy. Informacje o nich posiadamy w pełnej mierze – zapewnił płk. Biedunkiewicz.
КА, cez/belsat.eu
