Rosyjska Cerkiew Prawosławna zadecydowała w Mińsku o zerwaniu stosunków z patriarchatem Konstantynopola. Jest to odpowiedź na rozpoczęty proces uniezależniania prawosławnych z Ukrainy do Moskwy.
– 15 października w Mińsku zostało przyjęte oświadczenie Świętego Synodu [Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej – przy. red.] w związku z zamachem patriarchatu Konstantynopola na kanoniczne terytorium Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej – poinformował przedstawiciel synodu po zakończeniu obrad.
Białoruska Cerkiew Prawosławna poparła decyzję patriarchatu Moskwy i Wszechrusi, któremu podlega.
11 października synod biskupów ekumenicznego patriarchatu Konstantynopola (tradycyjnie uznawanego za najważniejszy z prawosławnych patriarchatów) podjął decyzję o unieważnieniu XVII-wiecznej decyzji o tymczasowym podporządkowaniu Kijowa Moskwie. Odwołał także anatemy (klątwy) z patriarchów dwóch ukraińskich Cerkwi niekanonicznych. Konstantynopol potwierdził też chęć do nadania ukraińskiemu prawosławiu autokefalii – możliwości samostanowienia.
Rosyjska Cerkiew Prawosławna oraz państwo rosyjskie uznały to za wrogi akt. Patriarchat Moskwy i Wszechrusi zawiesił stosunki z Konstantynopolem, a Kreml zapowiedział ochronę interesów ukraińskich prawosławnych.
15 października w Mińsku zebrał się Święty Sobór Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, podczas którego potępiono dążenie Ukrainy do religijnej niezależności od Rosji. Patriarcha Cyryl zademonstrował też w ten sposób fakt podporządkowania białoruskiego prawosławia Moskwie.
jw, pj/belsat.eu