Duża grupa zwolenników proputińskiego ugrupowania „Antymajdan” usiłowała przeszkodzić protestującym zwolennikom Aleksieja Nawalnego, którzy zebrali się w czwartek wieczorem na placu Maneżowym w centrum rosyjskiej stolicy.
Według danych portalu Grani.ru, setce zwolenników opozycji przeciwstawiło się ok. 500 osób. Wielu z nich było ubranych w jednakowe czapki ze wzorem wstążki świętego Jerzego, pojawili się też przedstawiciele rosyjskich ugrupowań kozackich znanych ze swojego szowinizmu.
Antymajdanowcy wznosili hasła „Majdan nie przejdzie”, „Nie podoba się Rosja – spadaj do USA” i usiłowali wypchnąć opozycjonistów z placu. Do akcji przystąpiła też policja, która jednak zaczęła zatrzymywać zwolenników Nawalnego. Do aresztu trafiło 13 osób. Funkcjonariusze zatrzymali również trzech przedstawicieli Antymajdanu, ci jednak szybko zostali wypuszczeni z więźniarki.
„Żeby wrogom znowu nie udało się wziąć rewanżu nad naszym krajem. Żeby złamać im kark, żeby nigdy im do głowy nie przyszło, że można obalić naszego prezydenta” – tłumaczyła korespondentowi Grani powód swojego przyjścia rosyjska nacjonalistyczna piosenkarka Wika Cyganowa.
O powstaniu nowej orgazniacji opowiedzieli w Moskwie podczas konferecji prasowej członkowie grupy inicjatywnej. W jej skład wchodzą: były senator Jedynej Rosji Dmitrij Sablin, Szef klubu motocyklowego i „osobisty przyjaciel Putina” Aleksandr Załdostanow ps. Chirurg, pisarz Nikołaj Starikow oraz członek rady weteranów Afganistanu Wiaczesław Szabanow i mistrzyni świata w Kombinowanych Sztukach Walki Julia Berezikowa.
“Śmierć pederastom”
Załdostanow rozpoczął swoje wystąpienie na konferencji prasowej od cytatu ze Stalina. Jego zdaniem, ruch majdanowy jest inspirowany przez USA „Staruchy zza oceanu już pieką bułki, by rozdawać je u nas na placach i napuszczać na siebie ludzi” – podkreślił. „Nazwałbym organizację naszych zwolenników „Śmierć pederastom” – dodał.
Uczestnicy konferencji prasowej zapowiedzieli również, że pierwsza akcja zwolenników Antymajdanu odbędzie się na placu Maneżowym podczas protestu zwolenników Nawalnego.
jb/Biełsat
