Mińsk – Moskwa: kiedy rubel leci, to paliwo nie płynie


Białoruś wstrzymała dostawy benzyny na rosyjski rynek w związku ze słabym kursem rubla.

Ostatnie dostawy miały miejsce na początku stycznia i były zupełnie mizerne – informuje gazeta „Izwiestia”, powołując się na własne źródła w koncernach petrochemicznych. Wyniosły one zaledwie 239 ton. Stanowi to tylko 0,2 proc. ilości, którą dostarczono w styczniu ubiegłego roku – wtedy było to 101,6 tys. ton.

Fakt zawieszenia dostaw do Rosji potwierdziła „Izwiestiom” firma Beloil, przedstawiciel handlowy zakładów petrochemicznych w białoruskim Mozyrzu. Chodzi o kwestię „opłacalności”, a raczej jej braku. Eksperci uważają, że winny jest niski kurs rosyjskiego rubla – importerzy z Rosji nie kupują produkowanej z rosyjskiej ropy białoruskiej benzyny, ponieważ stała się zbyt droga, a Białorusini z zyskiem sprzedają ją na Zachód.

Ograniczony import paliw z Białorusi może doprowadzić do tego, że rosyjskie ministerstwo energetyki zmniejszy kwoty na dostawy ropy do sąsiedniego kraju, a wiosną „mogą wystąpić niewielkie niedobory benzyny” – ostrzegają „Izwiestia”. Udział białoruskiej benzyny stanowi 3-5 proc. na rosyjskim rynku.

cez, belsat.eu/pl

Aktualności