W niedzielę – już trzeci rok z rzędu w Grodnie odbyła się akcja pamięci żydowskich mieszkańców miasta zabitych podczas II wojny światowej.
Około 70 osób wzięło udział w akcji uczczenia ofiar Holokaustu. Oprócz Białorusinów byli wśród nich uczestnicy z Litwy, Rosji, Izraela i Polski. W symbolicznym miejscu, w byłym getcie zapalono dwa znicze: jeden od Żydów, a drugi od przedstawicieli chrześcijan.
Do marszu dołączyli katoliccy i luterańscy księża oraz polski konsul w Grodnie Jarosław Księżyk.
Na całym świecie tego dnia wspominane jest ponad 6 mln ofiar Holokaustu. Jak pokreślił miński rabin Ryhor Abramowicz – jeden z organizatorów marszu – tego dnia wspomina się nie tylko żydowskie ofiary, ale również tych, którzy ryzykując życiem ratowali Żydów.
JB, belsat.eu