Popularna sieć sklepów meblowych inwestuje na Białorusi. IKEA nie otworzy tam jednak sklepu, a fabrykę mebli.
Partner IKEA, białoruska firma Habi-Bieł, zarejestrowała się jako rezydent wolnej strefy ekonomicznej Grodnoinvest. Szwedzko-białoruski projekt zakłada powstanie w Grodnie nowej fabryki mebli. Poinformował o tym portal wolnej strefy ekonomicznej.
Zakład produkcyjny ma mieć powierzchnię 20 tysięcy m2 i zatrudniać 170 osób.
– Projekt inwestycyjny jest zorientowany na eksport. Głównym odbiorcą produktów Habi-Bieł będzie koncern IKEA z rynkami zbytu w krajach Unii Europejskiej i Wspólnoty Niepodległych Państw – czytamy w komunikacie prasowym.
Popularna IKEA nie ma jednak swoich salonów na Białorusi. Firma oferuje jedynie możliwość obejrzenia produktów w showroomach i dostawę do domu. Ceniący produkty tej marki Białorusini są gotowi kupować je za granicą. Samochody na białoruskich numerach znajdziemy więc przed marketami sieci w Polsce (Warszawa i Lublin), na Litwie (Wilno i Kowno), na Łotwie (Ryga), Ukrainie czy w Rosji.
Białoruskie media tłumaczą niewpuszczenie IKEA na białoruski rynek protekcjonizmem władz. Białoruś jest obecnie poważnym krajem-producentem mebli, a otwarcie szwedzkich sklepów mogłoby zagrozić krajowym producentom. W tym państwowym zakładom, w których pracują więźniowie.
Grodzieńska fabryka będzie przy tym kolejnym z ponad 10 białoruskich zakładów produkujących dla meblarskiego giganta.
ij,pj/belsat.eu