W Pucharze Świata w biegach narciarskich nie zobaczymy czterech reprezentantek Rosji. Zawodniczki zaszły w ciążę po rozmowie z szefową Rosyjskiego Związku Narciarskiego – pisze Eurosport.
Kierująca związkiem Jelena Wjalbe sama jest utytułowaną biegaczką. Jako reprezentantka ZSRR i Rosji zdobyła 7 medali olimpijskich. Wiedząc, że w tym roku nie ma igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata, działaczka przekonała zawodniczki rosyjskiej reprezentacji, że to najlepszy czas na macierzyństwo.
– Pod koniec poprzedniego sezonu zebrałam je wszystkie i powiedziałam im, że to dla nich najlepszy czas na to, żeby myśleć o rodzeniu dzieci. Reprezentanci kraju muszą być odpowiedzialni i zdawać sobie sprawę ze swoich obowiązków – oznajmiła.
Rozmowa z pracodawcą zadziałała. W piątek w fińskiej Ruce, gdzie rozpoczął się Puchar Świata w biegach narciarskich, zabrakło Juliji Biełorukowej, Jeleny Sobolewej, Anastasiji Siedowej i Tatjany Alesiny. Wszystkie są w ciąży.
“Ciąża drużynowa” jest szeroko komentowana. Część środkowiska sportowego uważa inicjatywę Jeleny Wjalbe za ingerowanie w życie prywatne zawodniczek.
– To pokazuje, że tam panuje inna kultura. Ja bym tak nigdy nie postąpiła, nie chciałabym też tego usłyszeć, gdybym biegała. To trochę chore, i ze strony trenerki, i ze strony zawodniczek – przyznała Karin Ersson za Szwedzkiego Związku Narciarskiego. – Jelena wychowała się na starej, sowieckiej szkole trenerskiej i teraz stosuje te praktyki w swojej reprezentacji. Tak jak dziś – kiedy my jadłyśmy śniadanie, one miały poranną gimnastykę. Nie wyobrażam sobie, żeby dziewczyny posłuchały mnie, gdybym nagle powiedziała: “Chodźcie za mną, poprowadzę rozruch, może zaczniemy od małych podskoków?”.
Negatywnie do decyzji rosyjskich koleżanek odnoszą się też zawodniczki z innych pańtw.
– Ehh.., to nie jest w szwedzkim stylu. Jasne, wiele z nas chciałoby kiedyś założyć rodziny i być matkami. Nie można jednak kierować się przy tym kalendarzem startów. Jest wiele ważniejszych czynników, które powinny decydować o tych sprawach – przyznała Charlotte Kalla, jedna z najbardziej utytułowanych szwedzkich biegaczek.
Dwie z ciężarnych reprezentantek Rosji – Anastasija Siedowa i Julija Biełorukowa – są już medalistkami olimpijskimi. Podczas tegorocznego Pucharu Świata mogłyby liczyć na wysokie lokaty. W ten weekend na podium zawodów stanęła inna Rosjanka – Natalia Niepriajewa zajęła trzecie miejsce w biegu na 10 kilometrów techniką klasyczną.
pj/belsat.eu wg expresen.se, lenta.ru, eurosport.ru, europsort.pl