Białoruski przywódca podpisał dekret nr 130 “O hipotecznych kredytach mieszkaniowych”, poinformowała jego kancelaria.
Zgodnie z dekretem Alaksandra Łukaszenki, przedmiotem hipoteki może być tylko mieszkanie o ustanowionej własności, w tym nabyte na rynku wtórnym. Hipoteka będzie też nakładana na działkę, na której znajduje się nieruchomość.
Bank będzie mógł zająć przedmiot hipoteki tylko wtedy, gdy kredytobiorca spóźni się ze spłatą o 90 dni. W przypadku śmierci kredytobiorcy, termin ten przedłużony zostaje do 9 miesięcy. Białorusini powołani do odbycia służby wojskowej lub służby zastępczej (np. w służbie zdrowia) są objęci wakacjami kredytowymi.
Białoruski minister budownictwa Dzmitryj Mikulonak zachwala kredyty hipoteczne jako “najpewniejszy mechanizm finansowy na świecie”.
– Człowieka otrzymuje mieszkanie i potem za nie płaci. Ale jego właścicielem jest bank, któremu płaci się raty za to mieszkanie – tłumaczy Białorusinom minister.
Według niego, wymaga to jedynie niektórych mechanizmów gwarantujących bezpieczeństwo kredytobiorcy.
Obecnie większość mieszkań na Białorusi należy do państwa lub jest wynajmowana przez prywatnych deweloperów. Także grunty są państwowe – osoby korzystające z ziemi ornej lub działek budowlanych dzierżawią je dożywotnio, z prawem dziedziczenia dzierżawy. Po śmierci użytkownika, ziemia wraca pod zarząd organów państwowych. W praktyce oznacza to, że opuszczone gospodarstwa rolne są przekazywane kołchozom, które burzą budynki i zamieniają w pola uprawne.
mh,pj/belsat.eu
