– Naprawdę przyjeżdżam tu jak do domu, choć jestem tu drugi raz. Czuję, że tu mieszkają bliscy nam ludzie – powiedział w Tbilisi białoruski prezydent.
Na stronie prezydenta Białorusi można znaleźć wiele zdjęć dokumentujących wizytę. Nie ma tam jednak ani jednego zdjęcia z 13-letnim, najmłodszym synem Łukaszenki Mikałajem, czyli w zdrobnieniu z Kolą. O tym, że w ogóle Kola pojechał do Gruzji można dowiedzieć się jedynie oglądając zdjęcia w fotogalerii na stronie gruzińskiego prezydenta Giorgi Margwelaszwili, gdzie zamieszczono fotografie z uroczystej kolacji wydanej na cześć białoruskich gości.
Prezydent Gruzji, by dostosować się do obyczajów białoruskiego prezydenta, postanowił na spotkanie z białoruską delegacją zabrać swoją 25-letnią córkę Annę.
Anna i Kola uścisnęli sobie dłonie:
Córka prezydenta Gruzji pochwaliła się spotkaniem na Instagramie:
https://www.instagram.com/p/BgovM67g2Df/?hl=ru&taken-by=annamargvela
Na stronie Alaksandra Łukaszenki nie pojawiły się też zdjęcia z jego wizyty w fabryce gruzińskich win i koniaków:
Zobacz także:
jb,ІІ/belsat.eu