Pod zwierzęciem pękł lód na jeziorze pod Smolewiczami.
Wczoraj po południu ratownicy z Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych otrzymali sygnał o łosiu, który na jeziorze w okolicy wsi Baturynka wpadł pod lód i nie mógł samodzielnie ani wydostać się na powierzchnię, ani dotrzeć do suchego lądu.
Zwierzę było uwięzione ok. 10 metrów od brzegu. Jedni ratownicy musieli więc skruszyć lód aż do miejsca, w którym łoś się znajdował. Pozostali, używając rzuconej na taflę jeziora deski jako prowizorycznego pomostu, wypłaszali zwierzę w stronę wolnej od lodu części – ku linii brzegowej.
Akcja się powiodła. Łoś wydostał się o własnych siłach z lodowatej wody, dotarł do brzegu i skrył się w lesie.
sk, cez/belsat.eu