Prokuratura obwodu lwowskiego wszczęła śledztwo w sprawie zniszczenia grodziska Stulsko – zabytku archeologicznego o narodowym znaczeniu. Mieszkańcy okolicy przebudowują je na miejsce kultu maryjnego.
W ukraińskim internecie pojawiły się alarmujące doniesienia ze wsi Stulsko. Uszkodzone zostały wały ponad tysiącletniego, olbrzymiego grodziska – dawnej stolicy państwa Białych Chorwatów. I choć władze wsi nie widzą w tym nic złego, a mieszkańcy chwalą budowniczych – postawili przecież figurę Bogurodzicy – sprawą zajęła się prokuratura.
– We wtorek 5 maja wszczęto sprawę karną o uszkodzenie autentycznego wyglądu grot w rezerwacie historyczno-kulturowym “Stilśke horodyszcze” (grodzisko Stulsko). Znajduje się ono na wschód od wsi Stulsko, Dąbrowa i Iłów rejonu mikołajewskiego w obwodzie lwowskim – poinformowała na swoim Facebooku prokuratura
Jako pierwszy o tym, że na pozostałościach grodu z VII wieku trwają prace budowlane poinformował Wołodymyr Benio z Lwowa. Do 3 maja wylano tam już fundamenty, postawiono figurkę Matki Boskiej i ułożono prowadzące do niej schody.
– Czy to normalne, że paręnaście metrów od najcenniejszego zabytku ustawia się postument z kostki brukowej i kapliczkę? – napisał lwowianin, publikując zdjęcie placu budowy i pomnika Bogarodzicy wykonane przed bezcennym zabytkiem.
Sołtys Andrij Wasilkowśkyj powiedział portalowi Zaxid.net, że nowe miejsce kultu zbudowali ze swoich środków mieszkańcy okolicy.
– To inicjatywa mieszkańców, młodych chłopców, którzy postanowili zrobić coś dla wsi. Tam nie ma żadnych sponsorów, budżetów, to nasi chłopcy zrobili za cenę swojej pracy i pieniędzy – powiedział sołtys.
Zaalarmowane media zwróciły się z pytaniami do dyrektora rezerwatu historyczno-kulturowego Oresta Karczynśkiego – archeolog jest długoletnim badaczem, obrońcą i popularyzatorem wiedzy o Stulsku.
Potwierdził on, że na terenie chronionym trwa budowa kapliczki, ale nikt go o tym nie poinformował. Stwierdził, że gdy miejscowi aktywiści zaczęli wylewać fundamenty, władze rezerwatu napisały list do rady wiejskiej. Jednak odpowiedzi na pytania: kto prowadzi prace i kto na nie pozwolił, władze wsi nie udzieliły.
Wiceprzewodniczący administracji obwodu lwowskiego Jurij Chołod oświadczył, że powołano już specjalną komisję, która przygotowuje raport o nielegalnych pracach budowlanych na terenie grodziska. Zostanie on przekazany Ministerstwu Kultury.
– Budowla powstała nielegalnie, nikt żadnych pozwoleń nie wydawał. Nikt się do nas z żadnym pozwoleniem nie zgłaszał – dodał Chołod.
Początkowo zdjęcia z chwili wznoszenia figurki Matki Boskiej zostały opublikowane na Facebooku Domu Ludowego we wsi Dąbrowa. Jednak po fali negatywnych komentarzy post usunięto. Ukraińscy internauci są oburzeni zniszczeniem ponad tysiącletniego grodziska i domagają się naprawienia szkół.
W średniowiecznych pieczarach mieszkańcy okolicy trzymają ziemniaki i najwyraźniej nie rozumieją wartości historycznej tego miejsca. Gdy incydent nabrał rozgłosu, mieszkańcy zebrali się przy kapliczce, by bronić swojego prawa do jej postawienia.
– To figura Matki Boskiej. Znaleźli dobre miejsce i ją postawili, teraz wykańczają. Takich ludzi trzeba chwalić za to, że zrobili coś dla wsi. Zabytek nie został w żaden sposób naruszony. A po drugie, to rezerwat nie ma granic. Jak by miał, to by było o czym rozmawiać – powiedział dziennikarzom deputowany do rady wiejskiej Ołeh Owsianuk. – Jak można mieć pretensje do mieszkańców wsi? Tu nawet są piwnice, które nazywają celami. Ale to są piwnice, tam ludzie kartofle trzymają. Ich dziadkowie i babcie je wykopali, żeby trzymać tam ziemniaki.
Grodzisko Stulsko powstało w VII wieku i do 993 roku było stolicą Białej Chorwacji. Potem weszło w skład Rusi.
Rezerwat archeologiczny “Stilśke horodyszcze” założono w 2015 roku decyzją rady obwodu lwowskiego. Ochroną objęto: pozostałości grodu, świątyni, pieczar, kurhanów i budowli hydrotechnicznych na rzece Kłodnicy.
ok,pj/belsat.eu