W celu “obrony rosyjskich rybaków” na Morzu Azowskim Rosja tworzy specjalny sztab operacyjny. Sytuację wywołało aresztowanie rosyjskiego trawlera Nord przez ukraińskich pograniczników.
Państwowa Służba Pograniczna Ukrainy poinformowała o areszcie statku rybackiego i marynarzy 25 marca. Oprócz tego, że trawler pływał po wodach terytorialnych Ukrainy, to był także zarejestrowany na “tymczasowo okupowanym terytorium Autonomicznej Republiki Krym”, czytamy w powiadomieniu.
Z kolei załoga (10 osób) “naruszyła porządek wyjazdu z tymczasowo okupowanego terytorium Ukrainy” i posługiwała się dokumentami wydanymi przez rosyjskie władze Krymu – zgodnie z ukraińskim prawem są one uważane za nieważne.
Początkowo Rosja wysłała Ukrainie notę protestu, w której nazwała zatrzymanie Norda “bezprawnym”, a działania strony ukraińskiej “prowokacyjnymi”. W związku z sytuacją dowództwo Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej zameldowało o gotowości do “zapewnienia bezpieczeństwa ruchu statków” w północnowschodniej części Morza Czarnego i na Morzu Azowskim.
Sztab operacyjny, o którego powołaniu poinformowano w czwartek, ma koordynować działania sił wojsk pogranicznych FSB i cywilnych marynarzy. Z kolei Państwowa Służba Pograniczna Ukrainy oświadczyła, że aresztowanym rybakom zapewniono wszystko, czego potrzebują, a ukraińskie służby będą dalej reagować na opuszczanie Krymu przez jednostki pływające.
Czytajcie również:
- „7 trupów z śladami tortur” – na Krymie znikają Tatarzy: nasz wywiad z Mustafą Dżemilewem
- Ukraiński MSZ przekazał UE listę organizatorów wyborów na okupowanym Krymie
Alaksandr Hiełahajeu, PJ/belsat.eu
