Popularny na Białorusi duet, który w 2017 reprezentował ją w konkursie Eurowizji ma kłopoty z powodu wsparcia okazywanego protestującym.
Gitarzysta Arciom Łukianienka oraz wokalistka i klawiszowiec Ksienija Żuk opowiedzieli na Instagramie o pierwszym znanym sobie przypadku zakazania dzieciom śpiewania piosenek ich autorstwa
– W odpowiedzi na naszą historię otrzymaliśmy wiele wiadomości z różnych miast i instytucji edukacyjnych Republiki Białorusi, że dzieciom nie wolno śpiewać naszych piosenek podczas różnych świąt i konkursów. Pojawiały się sformułowania „nie taki / nieodpowiedni tekst”. Naprawdę? U NAS? Wiadomo, że nie ma się czemu dziwić, ale takich uczuć jeszcze nie doświadczyliśmy. To jest coś nowego. Ogólnie rzecz biorąc, wiele rzeczy w naszym kraju jest nie do pojęcia. Ale ten fakt oznacza tylko jedno – robimy wszystko dobrze! – napisano w poście.
Naviband jest popularnym na Białorusi zespołem indierockowym, który do niedawna cieszył się również wsparciem mediów państwowych Sytuacja zmieniał się, gdy w swojej twórczości i działaniach duet wsparł powyborcze protesty. Muzycy koncertowali w Polsce zbierając pieniądze na represjonowanych i nagrali piosenki “Diewoczka w biełom” oraz “Miliony bolszych serdec” wprost nawiązujące do politycznych protestów.
“Diewoczka w biełom” (pol. Dziewczyna ubrana na biało)
“Miliony bolszych serdec” (pol. Miliony wielkich serc)
jb/ belsat.eu