Białoruś i Ukraina wymienią się szpiegami


Łukaszenka jest gotowy wydać Ukrainie korespondenta „Ukraińskiego Radia” Pawła Szarojkę oskarżonego o szpiegostwo. Do domu ma za to powrócić obywatel Białorusi Juryj Palityka oskarżony o zbieranie danych wywiadowczych dla rosyjskich służb specjalnych.

Jak informuje portal Białoruski Partyzan, powołując się na swoje źródła w Kijowie, do porozumienia w tej sprawie miało dojść podczas spotkania wysokich urzędników państwowych z obydwu krajów.

“Siatka szpiegów”

25 października 2017 r. w Mińsku służby specjalne zatrzymały korespondenta państwowego Ukraińskiego Radia Pawła Szarojkę. Według Białoruskiego KGB miał on stworzyć siatkę Białorusinów, którzy za pieniądze zbierali dla niego dane w sferze „wojskowo-politycznej”. Jego oficerem prowadzącym miał być według KGB oficer ukraińskiego wywiadu Ihor Sworcow – pracujący oficjalnie jako radca ukraińskiej ambasady w Kijowie. Wobec Szarojki wszczęto sprawę o szpiegostwo, Sworcow został wydalony z kraju. Władze w Kijowie uznały oskarżenia za bezpodstawne, tymczasem białoruskie KGB pokazało nagrania zeznaniami oskarżonego, który przyznawał się do działalności szpiegowskiej. Proces w jego sprawie odbył się za drzwiami zamkniętymi i do dziś nie jest znany wyrok.

Równocześnie z procesem Ukraińca rozpoczął się proces Białorusina oskarżonego również o szpiegostwo.

„Działając w interesie trzeciej strony”

Juryja Palitykę zatrzymano w połowie czerwca ub.r. na białorusko-ukraińskim przejściu granicznym Nowyja Jaryławiczy. Ukraińskie służby zarzucają mu, że „działając w interesie trzeciej strony”, zbierał na terytorium ich kraju dane o przebiegu działań zbrojnych w Donbasie, stanowiące tajemnicę państwową. Uzyskane dane szyfrował i przechowywał na karcie pamięci swojego telefonu.

Na początku stycznia szereg białoruskich mediów opublikowało jego list adresowany do białoruskich dyplomatów w Kijowie. Palityka zapewnia w nim, że obciążające go zeznania złożył wskutek tortur, że nigdy nie współpracował z białoruskim KGB oraz nie pozyskiwał informacji na rzecz Rosji. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy odrzuciła te zarzuty, tymczasem białoruska prokuratura generalna wyraziła wątpliwości, co do zasadności oskarżenia.

jb belsat.eu

Aktualności