O efektach swojej wizyty w Polsce opowiedział gazecie Biełaruś Siegodnia przewodniczący izby wyższej białoruskiego parlamentu Michaił Miasnikowicz.
– Będą aktywizowane kontakty na najwyższym szczeblu, przekazaliśmy pozytywny sygnał biznesowi. Polska wspiera proces polepszenia relacji Białorusi z UE i jest zainteresowana w jak najszybszym podpisaniu umowy o uproszczeniu procedury wizowej, wysoko ocenia wkład władz Białorusi w Porozumienia Mińskie – powiedział Michaił Miasnikowicz.
Białoruski polityk podkreślił, że Polacy są gotowi organizować w Mińsku spotkanie ministrów spraw zagranicznych krajów Grupy Wyszehradzkiej i inicjatywy Partnerstwa Wschodniego. Polacy mają, według Miasnikowicza, aktywnie wspierać zapraszanie Białorusi na międzynarodowe szczyty, w tym na imprezy związane z 10-leciem Partnerstwa Wschodniego. Przedstawiciel Białorusi poinformował, że omawiano udział Polski i Białorusi w chińskiej inicjatywie Nowego Jedwabnego Szlaku.
Według białoruskiego politologa Siarheja Nikoluka, choć polskie władze podczas wizyty nie zapomniały o prawach człowieka na Białorusi, nie oczekują od Alaksandra Łukaszenki konkretnych ruchów w tym kierunku.
– Wizyta była dla Miasnikowicza udana, bo te sprawy, które można załatwić, są załatwiane. A te, które należą do innych kategorii, nie były omawiane, bo i po co w kółko to samo omawiać – komentuje.
Michaił Miasnikowicz w czwartek zakończył swoją wizytę w Polsce, gdzie spotkał się m.in. z prezydentem Andrzejem Dudą, premierem Mateuszem Morawieckim, marszałkiem Senatu Stanisławem Karczewskim i marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim. Przewodniczący Rady Republiki odwiedził także Białystok, gdzie spotkał się z przedstawicielami mniejszości białoruskiej. A także złożył kwiaty w Zaleszanach – zamieszkanej przez Bialorusinów wsi, którą w 1946 r. spacyfikował oddział antykomunistycznego podziemia.
