Białoruś będzie Doliną Krzemową Europy? Łukaszenka tworzy IT-dekret


Alaksandr Łukaszenka zapowiedział rodzimemu przemysłowi informatycznemu, że Białoruś stanie się „co najmniej regionalnym liderem nowych technologii”.

11 grudnia prezydent Białorusi przeprowadził naradę z przedstawicielami administracji i białoruskiego przemysłu nowych technologii. Dotyczyła ona projektu prezydenckiego dekretu „O rozwoju gospodarki cyfrowej”, która ma zagwarantować krajowemu IT-biznesowi stabilność i rozwój.

W naradzie uczestniczył też Wiktar Prakapienia, jeden z czołowych białoruskich przedsiębiorców z branży IT. W 2015 r. roku trafił on do aresztu, oskarżony o niepłacenie podatków i wykorzystywanie białoruskiej przestrzeni internetowej bez zezwolenia.

Czytajcie więcej:

Teraz jednak chwalił na Facebooku projekt białoruskiego prezydenta.

– Superliberalny wariant z poparciem wszelkich sposobów używania blockchainów, 100% nieobecności biurokracji, dowolnych modeli biznesowych w tym także konsumenckich, pełnej wolności w zatrudnianiu zagranicznych specjalistów, powstanie instytutów prawa angielskiego i tak dalej. Prezydent poparł ideę istotnego poprawienia jakości nauczania języka angielskiego, by każde dziecko po ukończeniu szkoły mogło swobodnie mówić po angielsku. Liczba przygotowanych specjalistów branży IT wzrośnie wielokrotnie.

Białoruskiego przywódcę cytują państwowe media, podkreślając korzyści, jakie rozwój nowoczesnych technologii może przynieść państwu.

– Białoruś powinna stać się prawdziwym punktem przyciągania dla utalentowanych ludzi, dobrze prosperujących firm i międzynarodowych korporacji. Nasz kraj ma wszelkie szanse, by stać się co najmniej regionalnym liderem rozwoju nowych technologii: sztucznej inteligencji, big data i blockchainów – zapewnił Łukaszenka.

Czytajcie również:

Dodał przy tym, że dążąc do sukcesu, nie można zapominać o interesach państwa, które tworzy warunki i gwarantuje stabilność rozwoju biznesu.

– Wszyscy sensowni i inteligentni ludzie rozumieją teraz, czym jest stabilność i porządek. I do takiego brzegu każdy spróbuje przycumować. Jesteśmy gotowi stworzyć taką przystań, a nawet większy port. Powinniśmy zostać dobrymi gospodarzami tego portu, dać możliwość zarobić. Ale państwo potrzebuje siły, dlatego trzeba je wspierać. Zmierzam do tego, żebyście zarabiając nie zapominali, że mieszkacie w konkretnym państwie – przypomniał Łukaszenka.

Zapewnił przy tym, że nikt nie będzie mógł mu “nigdy zarzucić, że (…) pieniądze, które trafiły do skarbu państwa w formie podatków, zostaną rozkradzione”.

– Nigdy! Chcecie proponować nowe kierunki wykorzystania środków budżetowych, proszę bardzo. Wszystkie wasze sensowne inicjatywy i propozycje będą bezzwłocznie realizowane. Będę wam gwarantował stabilność, niemieszanie się w wasze sprawy. Ale porządku nikt nie odwołał – podkreślił białoruski prezydent.

Czytajcie również:

DR, PJ,/belsat.eu

Aktualności