W II turze wyborów samorządowych w Gruzji zwyciężyła partia władzy Gruzińskie Marzenie – ogłosiła Centralna Komisja Wyborcza po podliczeniu niemal 100 proc. głosów. Kandydat opozycyjnego Zjednoczonego Ruchu Narodowego wygrał dogrywkę tylko w jednej z 20 miejscowości.
Gruzińskie Marzenie wygrało w Tbilisi, pozostałych dużych miastach i w kilkunastu mniejszych miejscowościach. Kandydat opozycji wygrał wybory mera w miejscowości Calendżicha na zachodzie kraju.
W Tbilisi, po podliczeniu 99,87 proc. głosów, w wyborach mera 55,6 proc. zdobył Kacha Kaładze z Gruzińskiego Marzenia, pokonując Nikę Melię, lidera ZRN.
Lider Gruzińskiego Marzenia Irakli Kobachidze skomentował te wyniki jako “koniec dyskusji o powrocie Zjednoczonego Ruchu Narodowego i Saakaszwilego”.
Były prezydent Micheili Saakaszwili, związany z opozycyjnym ZRN, od 1 października prowadzi głodówkę w więzieniu w Rustawi. Polityk, będący obecnie obywatelem Ukrainy, wrócił do kraju po ośmiu latach nieobecności, jednak niemal natychmiast został zatrzymany. Ciążą na nim wydane zaocznie prawomocne wyroki więzienia za nadużycia władzy w czasie sprawowania urzędu. On sam uważa je za zemstę polityczną swoich oponentów z Gruzińskiego Marzenia.
Nika Melia zapowiedział po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów, że jego partia wkrótce ogłosi dalszy plan walki o zmianę władzy. W dniu wyborów ZRN informował o nadużyciach i falsyfikacjach.
W wyborach lokalnych Gruzini wybierali merów 64 miejscowości i członków lokalnych zgromadzeń. Te składają się z radnych wybranych w systemie mieszanym.
W drugiej turze wyborów dogrywka odbyła się w 20 miejscowościach, w tym pięciu dużych miastach. Wybierano także 24 radnych w okręgach jednomandatowych.
pp/belsat.eu wg PAP