Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała, że sieć była finansowana z Rosji. Oprócz dyskredytacji szczepień, rozpowszechniały one informacje na korzyść samozwańczych republik w Zagłębiu Donieckim.
Ustalono, że była ona finansowana z terytorium Rosji przez portfele elektroniczne systemów płatniczych objętych sankcjami. Według SBU projekt zorganizowało czterech mieszkańców miasta Chmielnicki.
Sprzęt rozmieszczono w wynajmowanym lokalu w centrum handlowym i w miejscach zamieszkania – dodano. Uczestnicy wykorzystywali karty SIM ukraińskich operatorów. Podczas przeszukań skonfiskowano m.in. setki kart SIM i sprzęt komputerowy ze specjalistycznym oprogramowaniem zabezpieczającym – podało SBU.
W sprawie trwa śledztwo i poszukiwane są wszystkie osoby, które mogły być zamieszane w działanie sieci botów.
Wczoraj Ilja Witiuk, który stoi na czele departamentu cyberbezpieczeństwa SBU, powiedział w wywiadzie dla portalu Cenzor.net, że w minionym roku jego wydział zablokował ok. 3 tys. zasobów internetowych, które były wykorzystywane w celach przestępczych. Jak zaznaczył, zablokowano ponad 2,5 tys. grup z ponad milionowym audytorium i “zneutralizowano” 21 “ferm” botów zawierających ponad 60 tys. botów.
Jak dodał, “w przestrzeni informacyjnej trwa stała, całodobowa wojna” i podejmowane są próby destabilizacji sytuacji w kraju przy wykorzystaniu czynnika etnicznego, religijnego i wyznaniowego.
– Ogólnie znane są fakty wykrycia przez nas prowokatorów, którzy działają w imieniu polskiej albo węgierskiej strony w zachodnich obwodach Ukrainy i dopuszczają się prowokacji w celu eskalacji konfliktów i napięcia w przygranicznych regionach – powiedział Witiuk.
pp/belsat.eu wg PAP