Rosjanie zaatakowali Shahedami infrastrukturę energetyczną południowej Ukrainy
Dziś w nocy ukraińska obrona przeciwlotnicza odpierała atak przez cztery godziny – podała rzeczniczka Sił Obrony Południa Ukrainy Natalija Humeniuk.
Rosyjskie drony nadlatywały grupami. Skala ataku jest jeszcze ustalana. Wiadomo, że obrona przeciwlotnicza zestrzeliła około 15 Shahedów.
– Atak i praca bojowa [obrony przeciwlotniczej] trwały prawie cztery godziny. Pracowaliśmy w różnych kierunkach. Wróg wypuszczał drony zarówno z Morza Czarnego, jak też przez terytoria tymczasowo okupowane. Praca bojowa była dość efektywna – podała Natalija Humeniuk.
Celem nocnego nalotu były obiekty systemu energetycznego i przemysłu. Rosjanie celowo prowadzili Shahedy nad obszarami zamieszkałymi, by ich zestrzelenie powodowało straty.
– Co do obwodu odeskiego, wróg próbował tu trafić w obiekt systemu energetycznego, ale obrońcy zadziałali wzorowo. Zestrzelone zostały oba drony, które nadlatywały od strony morza – dodała Humeniuk.
Rosja użyła też rakiet
Informacje te zaktualizowały Siły Powietrzne Ukrainy. Według nich Rosjanie zaatakowali obwody odeski, charkowski, dniepropietrowski i zaporoski za pomocą dronów i rakiet.
Znad basenu Morza Czarnego z samolotów Tu-22M3 odpalone zostały pociski manewrujące Ch-22, a z samolotów Su-30 rakiety przeciwradarowe X-31P.
– Rakiety straciły zdolność bojową nad Morzem Czarnym – podało ukraińskie lotnictwo.
Z kolei z terenu okupowanego obwodu donieckiego w trybie ziemia-ziemia odpalono rakietę przeciwlotniczą S-300. Wiadomo już, że Rosja użyła łącznie 28 Shahedów 136/131, które wystartowały z obwodu kurskiego i półwyspu Czauda na okupowanym Krymie.
Zniszczone domy, ranni cywile
Z komunikatu ukraińskiego lotnictwa wynika, że głównym celem nalotu było Zaporoże – nad regionem zestrzelono 11 bezzałogowców, ale nie udało się uniknąć trafień. Rosjanie zamierzali uszkodzić infrastrukturę transportową regionu.
Drony celowo leciały nad miejscowościami, by także ich zestrzelenie wywołało straty. Tak się też stało – odłamki Shaheda spadły na dom mieszkalny w Zaporożu, niszcząc go i raniąc dwie osoby. Kolejnych 10 domów zostało uszkodzonych.
Rosyjski nalot odpierały pododdziały rakietowe obrony przeciwlotniczej Sił Powietrznych, mobilne grupy ogniowe i grupy walki radioelektronicznej. Zestrzeliły łącznie 26 Shahedów.
Ukraina w tym tygodniu była codziennie atakowana przez rosyjskie lotnictwo z różną intensywnością.
Wywodzące się z Iranu drony Shahed (właściwie pociski manewrujące o napędzie śmigłowym) są głośne, powolne, łatwe do wykrycia i zestrzelania. W związku z tym siły ukraińskie nie marnują na nie drogich rakiet, tylko wykorzystują mobilne grupy ogniowe wyposażone w broń maszynową – w tym w czeskie zestawy Viktor. Jak wygląda praca tych grup, pisaliśmy TUTAJ.
W śledzeniu dronów i pocisków manewrujących pomaga ukraiński wynalazek – sieć umieszczonych na słupach smartfonów. Dane z nich są analizowane przy pomocy sztucznej inteligencji. Prowadzą one nasłuch audio przestrzeni powietrznej i pozwalają wyznaczyć trasę rosyjskich środków napadu powietrznego. Technologią zainteresowane są Stany Zjednoczone.
pj/belsat.eu
