Natalla Mackiewicz, obrończyni opozycjonistów m.in. Wiktara Babaryki i Siarhieja Cichanouskiego, została wyrzucona z Rady Adwokackiej. Były oponent Łukaszenki stracił już czterech adwokatów i pozostał bez obrońcy.
Mackiewicz, obrończyni wielu aktywistów białoruskiej opozycji, została najpierw zawieszona i utraciła możliwość wykonywania swoich obowiązków w związku z tym, że Mińska Izba Adwokacka wszczęła wobec niej postępowanie dyscyplinarne. Wszczęto również postępowanie wobec ostatniego adwokata Wiktara Babaryki, Jauhiena Pylczanki. Dwóch pozostałych jego obrońców wcześniej pozbawiono licencji.
– No cóż. Zmieniam swój status na NIEadwokat. Koledzy postanowili wykluczyć mnie ze swoich dumnych szeregów. Było mi ich szkoda… – napisała w poniedziałek na Twitterze Mackiewicz.
Oznacza to, że Babaryka, były pretendent do udziału w wyborach prezydenckich, postrzegany jako najpoważniejszy rywal Alaksandra Łukaszenki, nie ma już ani jednego adwokata. Babaryka został skazany na 14 lat więzienia za rzekome przestępstwa finansowe.
Decyzję o odsunięciu Mackiewicz od wykonywania obowiązków od 13 października podjęło ministerstwo sprawiedliwości – podawało Centrum Obrony Praw Człowieka Wiasna.
Mackiewicz była adwokatką Wiktara Babaryki, opozycjonisty Siarhieja Cichanouskiego, aktywisty Mikałaja Dziadoka i innych.
Media niezależne nazywają prawniczkę, która ma długą historię obrony w sprawach politycznych, jednym z najbardziej szanowanych adwokatów Białorusi.
Wiasna pisze o “masowym pozbawianiu adwokatów prawa do pracy” w trakcie trwającego od ubiegłego roku kryzysu politycznego oraz nasilenia represji na Białorusi. Wśród adwokatów, których pozbawiono licencji, są obrońcy Wiktara Babaryki, Maryi Kalesnikawej, innych działaczy opozycji.
pp/belsat.eu wg PAP