Szef polskiego MSZ: wycofanie wagnerowców z Białorusi nie będzie miało wpływu na sytuację na granicy


Według Ministra Spraw Zagranicznych RP Zbigniewa Raua, ewentualne wycofanie najemników Grupy Wagnera z Białorusi nie będzie miało istotnego wpływu na bezpieczeństwo polskiej granicy.

– Odbywają się białorusko-rosyjskie ćwiczenia wojskowe. Celem ich jest oczywiście destabilizacja. Do tego jeszcze zapowiedź, w jakim stopniu zrealizowana to trudno się wypowiadać, stacjonowania tej broni jądrowej na Białorusi, więc z tej perspektywy ta obecność Grupy Wagnera częściowa na Białorusi wiele tutaj nie wnosiła i podobnie niewiele zmieni fakt jej wycofania do Rosji – stwierdził dziś szef polskiej dyplomacji w Radiu Wnet.

Minister Zbigniew Rau podkreślił, że nie ulega wątpliwości, że “otwieranie kolejnego frontu migracyjnego na granicy z Polską przez Białoruś stanowiło preludium do planowanej inwazji na Ukrainę w roku 2022”.

– Więc to już nie ulega wątpliwości: chodziło o to, żeby zdestabilizować Polskę – dodał.

Analiza
Czy najemnicy Szojgu zajmą miejsce wagnerowców z Libii?
2023.08.26 12:55

Skomentował także informację o śmierci szefa Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna.

– Na pewno jest to sygnał bardzo starannie odnotowany przez rosyjską elitę polityczną, wskazujący na to, że ta forma jej selekcji przez najwyższe władze Rosji jest jak najbardziej funkcjonalna […] Natomiast jeśli chodzi o odbiór tego zdarzenia na arenie międzynarodowej, to sądzę, że powinien być przestrogą dla wszystkich uczestników nawiązywania dialogu z dzisiejszą Rosją – powiedział szef polskiego MSZ.

Wczoraj głos w sprawie śmierci Prigożyna po raz pierwszy od katastrofy zabrał Alaksandr Łukaszenka. Stwierdził on, że metoda przeprowadzenia zamachu jest “zbyt prostacka”, by stał za tym Władimir Putin. Zapewnił też, że wagnerowcy pozostaną na Białorusi.

Wiadomości
Łukaszenka: wagnerowcy zostaną na Białorusi. Dostaną koszary
2023.08.25 17:37

pj/belsat.eu 

Aktualności