news
Raport
Rosjanie nie zatrzymują ofensywy. Tydzień na froncie
Cykliczny raport Biełsatu o najważniejszych wydarzeniach wojny rosyjsko-ukraińskiej.
26.02.202412:29

Po zdobyciu Awdijiwki rosyjska armia nie zatrzymała się, kontynuując ofensywę i zdobywając w zeszłym tygodniu kilka pobliskich wiosek. Siły Zbrojne Ukrainy, według ukraińskich dziennikarzy i żołnierzy, nie miały czasu na zbudowanie nowej linii obrony. Rosjanie nacierają również na innych odcinkach frontu. Największe sukcesy odnoszą w rejonie Bachmutu i na południu Ukrainy, gdzie walki toczą się już we wsi Robotyne. Ukraińska armia, pozbawiona sił i środków do ofensywy, w pełni wykorzystuje swoją przewagę technologiczną – przeprowadzając precyzyjne ataki, niszcząc skupiska rosyjskich żołnierzy i zadając ciosy rosyjskiemu lotnictwu.

ukraina awdijiwka okupacja donbas walki na ukrainie ostatnie doniesienia front co sie dzieje na froncie ukraina rosja
Ukraiński czołg nieopodal okupowanej przez wojska rosyjskie Awdijiwki. Obwód doniecki, Ukraina. 21 lutego 2024 roku.
Zdj. Abaca Press / Forum

Pod Awdijiwką nie ma przerwy operacyjnej

Po wycofaniu ukraińskich sił zbrojnych z Awdijiwki wielu spodziewało się, że Rosjanie, którzy ponieśli ogromne straty (według Z-blogera Andrieja Morozowa, który, według oficjalnych informacji, popełnił samobójstwo w zeszłym tygodniu, co najmniej 16 tys. zabitych), zatrzymają ofensywę na jakiś czas, aby przywrócić zdolność bojową. Tak się jednak nie stało. Armia rosyjska niemal natychmiast zaatakowała dużymi siłami na zachód od Awdijiwki.

ukraina awdijiwka okupacja donbas walki na ukrainie ostatnie doniesienia front co sie dzieje na froncie ukraina rosja
Orientacyjna sytuacja operacyjna w sektorze Awdijiwki według stanu na 26 lutego 2024 roku. Samo miasto pozostaje już za plecami rosyjskich żołnierzy kontynuujących ofensywę w kierunku granicy administracyjnej obwodu donieckiego.
Zdj. zrzut ekranu / deepstatemap.live

Według żołnierza SZU Ołeksija Swynarenki, Rosjanie byli w stanie szybko zdobyć kilka kolejnych wiosek w pobliżu Awdijiwki z powodu nieprzygotowania drugiej linii obrony, na którą ukraińscy żołnierze mieliby się wycofać po opuszczeniu miasta.

– Wróg zajął Łastoczkyne. Udało mu się to, ponieważ nie było tam linii obrony. (…) Widziałem to na własne oczy: 30 stycznia 2024 roku w pobliżu tej wioski nie było żadnej mniej lub bardziej adekwatnej linii obrony – napisał żołnierz na swoim kanale Telegram.

Wieś Łastoczkyne, położona kilka kilometrów na zachód od Awdijiwki, była przed wojną domem dla ok. 600 osób. Rosyjscy propagandyści napisali o „przejęciu pełnej kontroli nad wsią” 24 lutego, w drugą rocznicę pełnowymiarowej inwazji rosyjskiej. Opublikowali również zdjęcia zrobione w centrum wsi. Kilka godzin później informacje te zostały potwierdzone przez ukraiński projekt analityczny DeepState.

ukraina awdijiwka okupacja donbas walki na ukrainie ostatnie doniesienia front co sie dzieje na froncie ukraina rosja
Rosyjscy żołnierze we wsi Łastoczkyne na zachód od Awdijiwki. Obwód doniecki, Ukraina. Koniec lutego 2024 roku.
Zdj. sieci społecznościowe

Ponadto Rosjanie twierdzą, że w pełni zajęli wieś Sewerne (przedwojenna populacja około 40 osób). Połowa tej wsi jest obecnie pokazana jako „szara strefa” na mapie DeepState, a ukraińskie media nie potwierdziły jeszcze utraty kontroli nad nią. Jednak według tejże mapy wieś jest już w połowie otoczona, więc jej opuszczenie przez Ukraińców jest tylko kwestią czasu.

Na północ od Awdijiwki od kilku miesięcy broni się wieś Stepowe. Walki toczą się tam nieustannie.

Raport
Awdijiwka upadła. Nowa rosyjska ofensywa na Zaporożu. Tydzień na froncie
2024.02.19 14:24

O problemie drugiej linii obrony, na którą ukraińskie siły zbrojne powinny były się wycofać i okopać po wycofaniu się z Awdijiwki, pisze w szczególności ukraiński dziennikarz Jurij Butusow. Według niego do jej przygotowania potrzebne były rezerwy i sprzęt inżynieryjny, które nie zostały przerzucone do Awdijiwki nawet wtedy, gdy dla wszystkich stało się jasne, że utrzymanie miasta będzie problematyczne.

Teraz Rosjanie zbliżają się do dwóch kolejnych wiosek – Orliwki (przedwojenna populacja około 800 osób) i Toneńke (300 osób). Kilka kilometrów na zachód od nich zaczynają się naturalne przeszkody – wzgórza i kaskada zbiorników wodnych. To prawdopodobnie tutaj SZU przygotowują się do powstrzymania rosyjskiego natarcia.

ukraina awdijiwka okupacja donbas walki na ukrainie ostatnie doniesienia front co sie dzieje na froncie ukraina rosja
Domniemana linia obrony SZU w sektorze Awdijiwki: Berdyczi – Orliwka – Toneńke.
Zdj. zrzut ekranu / deepstatemap.live

Jednak po zdobyciu Awdijiwki rosyjskie dowództwo może tymczasowo ograniczyć aktywność na tym kierunku. Najbliższe miasto kontrolowane przez siły ukraińskie, Sełydowe, jest oddalone o ponad 20 kilometrów w linii prostej. Ukształtowanie terenu jest tu niekorzystne dla Rosjan, a każda próba natarcia w kierunku miasta nieuchronnie zakończy się ciężkimi stratami. Znacznie bardziej obiecujące dla Moskwy jest wzmocnienie jednostek nacierających na Kupiańsk, Czasiw Jar i Wuhłedar.

Na przykład, aby dotrzeć do Kupiańska, armia rosyjska musi pokonać zaledwie pięć kilometrów – ruiny wsi Syńkiwka i niewielki obszar leśny. Major Ołeksij Hetman, oficer rezerwy ukraińskich sił zbrojnych, uważa, że właśnie tam rosyjskie dowództwo wkrótce wyśle siły, które wcześniej szturmowały Awdijiwkę. Bitwa o Kupiańsk może stać się kolejną wielką batalią wojny rosyjsko-ukraińskiej.

Wiadomości
Ukraina. Rosjanie szykują się do ataku na Kupiańsk. Zgromadzili znaczne siły
2024.02.06 09:59

Czasiw Jar na celowniku

Rosjanie mogą również zintensyfikować ofensywę na miasto Czasiw Jar, pięć kilometrów na zachód od okupowanego Bachmutu. Na mapie wydaje się ono nawet łatwiejsze do zdobycia niż Kupiańsk – jest mniejsze, nie trzeba pokonywać szerokiej przeszkody wodnej, a linia frontu znajduje się zaledwie półtora kilometra od jego obrzeży.

czasiw jar bachmut rosyjska ofensywa donbas doniesienia z ukrainy najnowsze newsy o froncie wojna
Czasiw Jar – kolejna twierdza SZU w sektorze Bachmutu.
Zdj. zrzut ekranu / deepstatemap.live

Główną zaletą obronną tego miasta jest jego położenie na wzgórzu. Jednak ukraińskie siły zbrojne również nie są w stanie przygotować tu niezawodnej linii obrony.

czasiw jar bachmut rosyjska ofensywa donbas doniesienia z ukrainy najnowsze newsy o froncie wojna
Zdjęcie ilustracyjne. Szkolenie nowych żołnierzy ukraińskich sił zmotoryzowanych w pobliżu miasta Czasiw Jar. Obwód doniecki, Ukraina. Wrzesień 2023 roku.
Zdj. AW / Vot Tak / Biełsat

Od początku 2024 roku armia rosyjska wymierza główny cios w kierunku Czasiw Jaru z kierunku wcześniej zdobytej wsi Chromowe i wsi Bohdaniwka, o które wciąż trwają walki. Ostatnio rosyjskie siły zbrojne wkroczyły do wsi Iwaniwśke na południowy wschód od miasta. Aby odciąć Czasiw Jar od głównego szlaku logistycznego łączącego go z 70-tysięczną Kostiantyniwką (droga T0504), Rosjanie mają do pokonania tylko 4,5 kilometra. Jeśli się powiedzie, ukraiński garnizon będzie musiał polegać jedynie na kilku drogach gruntowych, których przejezdność zależy w dużej mierze od warunków pogodowych.

Pomimo wszystkich prób podjętych przez ukraińskie siły zbrojne w celu wyparcia wroga ze wsi Iwaniwśke, Rosjanom udało się zdobyć przyczółek na jej wschodnich obrzeżach i obecnie próbują rozszerzyć swoją strefę kontroli w tej miejscowości. Żołnierze SZU walczący w tym kierunku donoszą, że wróg atakuje w „dużych tłumach” i bardzo trudno jest go powstrzymać. W mediach społecznościowych krążą filmy z walk na tym kierunku – Rosjanie używają dużej liczby pojazdów opancerzonych, z których większość jest niszczona przez ukraińskie drony.

Wiadomości
Kolejna udokumentowana rosyjska zbrodnia wojenna. Rosjanie zastrzelili siedmiu ukraińskich jeńców
2024.02.26 09:17

Ukraińscy żołnierze broniący tego sektora apelują, by nie lekceważyć rosyjskiej armii. Według nich rosyjskie jednostki szturmujące miasto są dobrze wyposażone, przewyższają liczebnie ukraińskich obrońców pod względem dronów FPV i aktywnie wykorzystują lotnictwo. Rosyjskie lotnictwo, podobnie jak wcześniej w Awdijiwce, bez przeszkód bombarduje Czasiw Jar, burząc go. Ze względu na ograniczone zasoby obrony powietrznej i lotnictwa, Ukraińcy nie są w stanie zneutralizować tego zagrożenia.

Rosyjscy korespondenci wojenni ostrożnie komentują ofensywę na Czasiw Jar, który opisują jako „kolejne miasto-twierdzę wroga”.

– Ofensywa przeciwko tak ufortyfikowanemu obszarowi wymagałaby nie tylko dużej ilości sił i środków, ale także stworzenia co najmniej dwóch przyczółków do jednoczesnych operacji ofensywnych – w rejonie Bohdaniwki na północnym wschodzie i w rejonie Iwaniwśkiego na południowym wschodzie – czytamy w rosyjskich źródłach.

Walki w Robotyne

Coraz trudniejsza dla ukraińskich sił zbrojnych staje się sytuacja na tzw. występie robotyńskim. Letnia kontrofensywa ukraińskiej armii na Tokmak zakończyła się w niekorzystnym dla obrony położeniu. Przyczółek, głęboki na osiem i szeroki na dziesięć kilometrów, jest ostrzeliwany z trzech stron przez rosyjską artylerię i drony. Od końca 2023 roku rosyjska armia stopniowo go ściska, stopniowo wypierając jednostki SZU.

ukraina front zaporoski robotyne walki kontrofensywa
Rosjanie usiłują zniweczyć sukcesy ukraińskiej letniej kontrofensywy na Zaporożu.
Zdj. zrzut ekranu / deepstatemap.live

Jedyną miejscowością kontrolowaną przez Ukraińców w tym sektorze jest wieś Robotyne, w której przed wojną mieszkało około 500 osób. Walki przeniosły się już na jej ulice.

ukraina front zaporoski robotyne walki kontrofensywa
Zdjęcie ilustracyjne. Ukraiński żołnierz przechodzi obok zniszczonego czołgu. Robotyne, obwód zaporoski, Ukraina. 25 sierpnia 2023 roku.
Zdj. VIACHESLAV RATYNSKYI / Reuters / Forum

Pod koniec ubiegłego tygodnia rosyjscy propagandyści zaczęli rozpowszechniać informacje o sytuacji w Robotyne. Niektórzy twierdzili, że rosyjskie wojska zajęły już centrum wioski, podczas gdy inni pisali, że toczą się tam „zacięte walki”. Wkrótce pojawiły się dowody wizualne: jeden film pokazał, że kilka rosyjskich BMP z żołnierzami rzeczywiście wkroczyło do wioski i ostrzeliwało z bliskiej odległości pozycje SZU w miasteczku.

Jednak zaledwie kilka godzin później Ukraińcy opublikowali w mediach społecznościowych dowody na to, że rosyjski sprzęt biorący udział w ataku został zlikwidowany, podobnie jak większość żołnierzy.

Według analityków ukraińskiego projektu DeepState to nie pierwszy raz, kiedy Rosjanie wkraczają do Robotyne. Grupy rosyjskiej piechoty wspierane przez pojazdy opancerzone okresowo pojawiają się w wiosce, ale Ukraińcy je niszczą i biorą do niewoli okupantów. Na mapie projektu całe terytorium wsi jest oznaczone jako kontrolowane przez wojska ukraińskie.

Niedawny film pokazuje czterech ukraińskich żołnierzy zatrzymujących trzy rosyjskie transportery opancerzone i niszczących większość z nich przy wsparciu moździerzy i dronów.

Wideo
Pojawił się kolejny film pokazujący rozstrzelanie ukraińskich jeńców przez Rosjan
2024.02.20 17:57

Poligony śmierci

Kwestia zagłady rosyjskich żołnierzy w wyniku ostrzałów już dawno nabrała charakteru systemowego. W zeszłym tygodniu doszło do co najmniej dwóch incydentów, w których rosyjscy żołnierze ustawili się w gęstych rzędach w strefie rażenia HIMARS na poligonach za linią frontu. Każdy incydent spowodował dziesiątki ofiar.

We wtorek, 20 lutego, Ukraińcy ostrzelali poligon w pobliżu wsi Trudiwśke, niedaleko okupowanej Wołnowachy. Rano rosyjscy żołnierze należący do 36. Gwardyjskiej Samodzielnej Brygady Strzelców Zmotoryzowanych stanęli w szyku w oczekiwaniu na wizytę dowódcy 29. Armii, generała majora Olega Moisiejewa. Moisiejew jednak nie przybył. Zamiast niego rosyjskich żołnierzy odwiedziły dwa precyzyjne pociski rakietowe z dostarczonych przez USA wyrzutni HIMARS. W wyniku ataku zginęło co najmniej 65 osób, a ponad 300 zostało rannych. Wśród zabitych był dowódca brygady, pułkownik Husejn Musajew.

Foto
Masakra rosyjskich żołnierzy. W wyniku ostrzału HIMARS-em zginęło co najmniej 60 okupantów (18+)
2024.02.21 09:30

Incydent ten wywołał gniewną reakcję ze strony Z-blogerów i propagandystów. Trudiwśke znajduje się bowiem 25 kilometrów od linii frontu. Nawet biorąc pod uwagę fakt, że Ukraińcy nie ryzykują wprowadzenia HIMARS na linię frontu, poligon znajdował się w strefie skutecznego rażenia. Z tego powodu korespondenci wojenni zaczęli domagać się maksymalnego rozgłosu, przypominając „żydowskie nazwisko” Moisiejewa i nazywając incydent „hańbą”. Podobne ostrzały zdarzały się już wcześniej, na przykład w Makiejewce, ale nie wyciągnięto z nich żadnych wniosków.

Niemniej jednak, pomimo szerokiego rezonansu, już następnego dnia sytuacja się powtórzyła. W obwodzie chersońskim rosyjscy żołnierze z 328. Pułku Desantowo-Szturmowego (wchodzącego w skład 104. Gwardyjskiej Dywizji Desantowo-Szturmowej, stacjonującej na stałe w Uljanowsku) i 810. Gwardyjskiej Samodzielnej Brygady Piechoty Morskiej (stacjonującej na stałe w Sewastopolu) ponownie ustawili się na poligonie w pobliżu wsi Podo-Kałyniwka (około 25 kilometrów od najbliższych pozycji SZU na prawym, zachodnim brzegu Dniepru).

Rezultat był niemal identyczny – co najmniej 36 zabitych i 28 rannych. Tym razem atak na Rosjan został sfilmowany przez ukraińskiego drona zwiadowczego. Trzy pociski HIMARS trafiły w trzy grupy rosyjskich żołnierzy, którzy na poligonie przygotowywali się do szturmu na ukraiński przyczółek w Krynkach.

W związku z tym Z-bloger Igor Dimitrijew wspomniał również o incydencie w Dokuczajewsku (obwód doniecki, 17 kilometrów od linii frontu), gdzie „prawie to samo” miało się wydarzyć się tydzień temu. Nie udało się znaleźć potwierdzenia jego słów w otwartych źródłach.

Wideo
Ukraiński HIMARS drugi dzień z rzędu zlikwidował w jednym ataku dziesiątki okupantów
2024.02.22 15:36

Wieczny lot A-50

Samolot wykrywania i naprowadzania radarowego dalekiego zasięgu A-50 jest najdroższą jednostką rosyjskich Sił Powietrznych i Kosmicznych. Jego koszt sięga ponad 300 milionów dolarów. Ale najważniejsze jest to, że Rosja ma już tylko sześć takich samolotów i nie ma technicznych możliwości wyprodukowania nowych. Jeśli kolejny A-50 wyjdzie z użycia, rosyjskie siły zbrojne nie będą w stanie zastąpić ich na niebie przez całą dobę, co poważnie wpłynie na zdolność bojową rosyjskich sił zbrojnych.

a-50 zestrzelnie katastrofa samolot wojna ukraina lotnictwo rosyjskie straty
Radziecki czterosilnikowy samolot wczesnego ostrzegania A-50 (kryptonim NATO: Mainstay).
Zdj. Wikimedia Commons

W piątek, 23 lutego, w Sieci pojawiły się doniesienia o zestrzeleniu drugiego rosyjskiego samolotu A-50 w ciągu ostatniego miesiąca (pierwszy został zniszczony 14 stycznia). Tym razem zniszczenie cennego samolotu zostało nawet uchwycone na filmie, na którym widać, jak samolot wystrzeliwuje pułapki termiczne, aby ominąć pocisk przeciwlotniczy, a także sam moment eksplozji. Maszyna spadła na wybrzeżu Morza Azowskiego w Kraju Krasnodarskim. Cała dziesięcioosobowa załoga zginęła.

Wiadomości
Panika w powietrzu, 10 ofiar i domysły. Nowe informacje o zestrzeleniu A-50
2024.02.24 12:27

Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (HUR) określił zniszczenie A-50 jako wynik wspólnej operacji z Siłami Powietrznymi Sił Zbrojnych Ukrainy. Później źródła Ukraińskiej Prawdy w HUR podały, że samolot został zestrzelony za pomocą systemu rakietowego ziemia-powietrze S-200 (zdolnego do rażenia celów powietrznych w odległości do 300 kilometrów). Systemy te zostały opracowane w ZSRR pod koniec lat 60., ale Ukraińcom najwyraźniej udało się zmodernizować zarówno systemy, jak i pociski.

Rosyjscy propagandyści twierdzą, że A-50 został zestrzelony przez własną obronę powietrzną, podobnie jak samolot utracony 14 stycznia. Według Z-blogera Władimira Romanowa rakiety przeciwlotnicze zostały wystrzelone z obszaru okupowanego Mariupola.

– A-50 jest, jeśli można tak powiedzieć, fundamentalnym elementem Sił Powietrzno-Kosmicznych Federacji Rosyjskiej. Oprócz samego kierowania walką, dostarcza informacji o sytuacji dowództwu grupy powietrznej, co pozwala planować dalsze działania nie na ślepo – ubolewali rosyjscy propagandyści.

Analiza
Latający radar i samolot dowodzenia. Jak cenne są nowe łupy ukraińskich rakiet?
2024.01.15 18:40

Iwan Łysiuk/ vot-tak.tv, lp/ belsat.eu