Eksplozja zniszczyła część 4-piętrowego budynku mieszkalnego w Nabierieżnych Czełnach w Tatarstanie. Przyczyną wybuchu był prawdopodobnie wyciek z uszkodzonego przewodu gazowego.
Spod gruzów wyciągnięto cztery żywe osoby, w tym dwoje nieletnich, są w szpitalu, trzy z nich na oddziale reanimacyjnym – podały służby ratunkowe.
– Wstępnie pod zwałami nie ma więcej ludzi. Niemniej prowadzimy poszukiwania, także prowadzi je ekipa z psami – poinformowano wieczorem..
Jedna z osób wyciągniętych spod gruzów to 11-letni chłopiec, jego stan określono jako średniociężki. Na miejsce wypadku udały się cztery ekipy szybkiej pomocy medycznej.
Do wybuchu doszło w mieszkaniu na trzecim piętrze; zniszczona jest też klatka schodowa między trzecim a czwartym piętrem. Częściowo zniszczone są też mieszkania na tych piętrach.
Firma Gazprom Transgaz Kazań podała, że w mieszkaniu, gdzie doszło do wybuchu, w marcu 2010 roku został odcięty dopływ gazu z powodu niewłaściwego obchodzenia się z instalacją. Według wstępnych danych lokal zajmował starszy człowiek, alkoholik, który mógł spowodować wybuch.
Części konstrukcji betonowych i szyby z rozbitych okien uszkodziły samochody stojące kilkadziesiąt metrów od budynku.
To kolejny poważny wybuch w ostatnich dniach w Rosji. W piątek eksplozja zniszczyła fabrykę materiałów wybuchowych w Riazaniu. Zginęło 15 osób.
pj/belsat.eu wg PAP