„Nieznaczne urazy”. Ujawnione rozmowy mundurowych przeczą słowom Łukaszenki o pobitych milicjantach
Białoruscy Cyberpartyzanci opublikowali zapis rozmowy ówczesnego szefa MSW Juryja Karajewa z sierpnia 2020 roku. Słychać na nim, jak urzędnik gorączkowo szuka przypadków pobicia milicjantów, by ich pokazać w telewizji. Niedawno Alaksandr Łukaszenka udzielając wywiadu BBC stwierdził, że podczas powyborczych protestów na masową skalę ucierpieli także funkcjonariusze.
Minister spraw wewnętrznych generał Juryj Karajeu rozmawiając z wiceszefem wydziału MSW obwodu Mińskiego Witalem Kazłowem wypytuje o rannych milicjantów na podległym mu terenie.
– Istnieje pilna potrzeba odnalezienia tych, którzy ucierpieli w wyniku zamieszek. Mam na myśli naszych milicjantów. Aby udzielili wywiadu. To jest bardzo ważne. Masz takich? – pyta Karajeu.
Kazłou zauważa, że w całym obwodzie mińskim ranny został tylko jeden funkcjonariusz milicji w Mołodecznie. Akurat tam grupa mundurowych dokonująca brutalnych zatrzymań natknęła się na znanego białoruskiego kickboksera Alakseja Kudzina. Napadnięty sportowiec powalił kilku żołnierzy wojsk wewnętrznych i jednego milicjanta, który stracił ząb.
– To funkcjonariusz wydziału kryminalnego, który udzielił już wywiadu, powiedział, że kiedy zobaczył, jak Kudzin uderzył żołnierza, rzucił się mu na pomoc i sam dostał – informuje Kazłou swojego przełożonego.
Zawiedziony Karajeu, zapowiada, że w takim razie zwróci się z prośbą o wywiad do żołnierzy MSW.
– We wszystkich innych przypadkach urazy są nieznaczne – informuje go Kazłou.
Cyberpartyzanci to grupa antyreżimowych hakerów uznana przez MSW za ugrupowanie ekstremistyczne. Wykradzione przez nich nagranie rozmowy było odpowiedzią na słowa Alaksandra Łukaszenki. W wywiadzie dla BBC przyznał, że w białoruskich aresztach i na ulicach byli bici cywile. Oskarżył jednak media, że nie pokazywały pobitych funkcjonariuszy.
jb/ belsat.eu
