Ujawnione przez Komitet przestępstwa reżimu Alaksandra Łukaszenki są zbrodniami przeciwko ludzkości, a sprawcy powinni zostać ukarani zgodnie z prawem międzynarodowym – pisze Komitet.
Piąte sprawozdanie Komitetu zostało opublikowane przez białoruską organizację Inicjatywa Prawna. Poza nią, w skład Komitetu wchodzi jeszcze 10 organizacji z Białorusi, Rosji i Ukrainy, a także Światowa Organizacja Przeciwko Torturom (OMCT).
– Skala użytej przemocy, łamania praw obywateli, prześladowania osób fizycznych i prawnych, tortur i innych działań zabronionych jako zbrodnie przeciwko ludzkości, popełnionych w 2020 roku i do chwili obecnej, nie mają analogii w historii współczesnej Białorusi – pisze Komitet. – Zorganizowany charakter przestępstw potwierdza fakt, że władze metodycznie stosują ten sam wzór zachowań od początku kampanii wyborczej do dnia dzisiejszego.
W swoim sprawozdaniu Komitet nazywa działania reżimu “zakrojonym na szeroką skalę atakiem na obywateli Białorusi”. Według jego rachunków od maja 2020 roku ponad 35 tysięcy osób zostało skazanych w motywowanych politycznie procesach, wszczęto ponad 4600 politycznych spraw karnych, a 640 osób uznano za więźniów politycznych.
Organizacja podkreśla, że represje dotknęły także dziennikarzy. W ciągu ostatniego roku zarejestrowano pół tysiąca zatrzymań, 135 przeszukań mieszkań i 68 przypadków użycia siły wobec pracowników mediów. Innymi grupami prześladowanymi byli studenci, wykładowcy akademiccy, medycy, informatycy, adwokaci, duchowni, robotnicy fabryczni i górnicy oraz przedstawiciele mniejszości polskiej. Reżim zlikwidował lub jest w trakcie likwidowania ponad 115 organizacji społecznych.
W raporcie Komitetu wspomniano także o zabitych przez służby Alaksandra Tarajkouskim, Alaksandrze Wichodze, Henadziu Szutawie i Ramanie Bandarence.
Badacze zwrócili uwagę na masową emigrację polityczną. Kraj opuściły tysiące obywateli zagrożonych represjami. Może być to uznane za “przymusowe przemieszczenie ludności w warunkach braku wyboru”, co także jest zbrodnią przeciwko ludzkości. Taką samą jak porwanie i wywiezienie z Białorusi opozycjonistów Swiatłany Cichanouskiej, Iwana Kraucowa i Antona Radniankowa.
Komitet pisze też w swoim raporcie o około 1500 przypadkach masowych tortur i nieludzkich warunkach w miejscach pozbawienia wolności, w tym o przemocy seksualnej wobec zatrzymanych.
aa,pj/belsat.eu