Wykaz towarów, których wwóz będzie na Białoruś od teraz zabroniony, przygotowano „uwzględniając nieprzyjazne działania wobec narodu białoruskiego”.
W ten sposób w praktyce zrealizowano dekret Alaksandra Łukaszenki z 30 marca, który zapowiadał „wprowadzenie zakazu wwozu do kraju wyszczególnionych kategorii towarów oraz importu prac (usług) wykonywanych przez podmioty prawne i osoby fizyczne z państw, które objęły sankcjami białoruskie podmioty prawne lub osoby fizyczne”.
W podpisanym przez Łukaszenkę dokumencie nie wyszczególniono jeszcze, jakie firmy i towary miałyby zostać objęte kontrsankcjami. Poinformowano tylko, że konkretny wykaz wspomnianych towarów i usług (a w razie potrzeby – także podmiotów i osób) dopiero zostanie ustalony przez Radę Ministrów.
Teraz rząd ogłosił ich listę. Znalazły się na niej towary firm Liqui Moly, Skoda Auto oraz Beiersdorf (ta ostatnia znana m.in. z marek Nivea, Eucerin i Florena)
Podczas prób wwozu na Białoruś towary tych firm będą cofane z granicy, a w razie ich wykrycia „w obiektach handlowych, na bazarach, wystawach, kiermaszach, sklepach internetowych i internecie”, osobom handlującym nimi będzie wydawany zakaz ich sprzedaży.
Rząd uściśla jednak, że postanowienie nie dotyczy towarów wwożonych przez obywateli Białorusi do celów osobistych oraz pojazdów już zarejestrowanych w państwach Euroazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej lub wjeżdżających tam tymczasowo.
Postanowienie ma wejść w życie po 10 dniach od daty jego oficjalnej publikacji, a aktualny wykaz zabronionych towarów będzie obowiązywał pół roku.
Skoda, Liqui Moly oraz Beiersdorf znalazły się u władz w Mińsku na cenzurowanym, kiedy ogłosiły, że potępiają łamanie praw człowieka na Białorusi i w związku z tym wycofają się ze sponsorowania tegorocznych MŚ w hokeju, jeżeli (jak planowano początkowo) zostaną one przeprowadzone w Mińsku. Ostatecznie impreza, która miała odbyć się na lodowiskach w Mińsku i w Rydze, została Alaksandrowi Łukaszence odebrana. Turniej zostanie rozegrany tylko na Łotwie.
cez/belsat.eu