Prezydent Czech Petr Pavel oświadczył, że choć jego kraj nie prowadzi konwencjonalnej wojny z Rosją, to jest objęty wojną informacyjną Kremla. Szef państwa wystąpił na konferencji „Media i Ukraina” zorganizowanej przez czeskie radio publiczne, którego serwery są od rana celem ataku hakerskiego.
– Droga do rosyjskiej agresji na Ukrainie była przygotowywana i koordynowana w przestrzeni informacyjnej przez długi czas – stwierdził Petr Pavel.
Wspomniał, że media są pierwszym celem atakujących w każdej inwazji militarnej, ponieważ odcięcie ludzi od informacji może pomóc w osiągnięciu sukcesu.
Według prezydenta, Republika Czeska nie znajduje się w stanie wojny z Rosją, która toczy się przy użyciu broni konwencjonalnej. Jest za to częścią konfliktu informacyjnego.
– Wojna toczy się również w umysłach ludzi – powiedział Pavel.
Jego zdaniem wojna dotyczy opinii publicznej, a chodzi o to, czy ludzie będą potrafili odróżnić ofiarę od agresora i czy państwa będą w stanie bronić swojego postępowania.
Posługując się konkretnymi wypowiedziami Władimira Putina, Pavel ocenił, że agresja Rosji na Ukrainę była długo przygotowywana i koordynowana w przestrzeni informacyjnej. Putin, jak powiedział czeski prezydent, zaszczepił w Rosjanach tożsamość ofiary i stan zagrożenia. Przekonał ich również, że Ukraina nie jest niepodległym krajem, więc nie ma powodu, aby zachowała suwerenność.
Na koniec prezydent pochwalił pracę korespondentów wojennych.
– Wasze wiadomości i raporty pozwalają społeczeństwu przeciwstawiać się mitom i podejmować świadome decyzje – stwierdził.
Według Pavla, który był poinformowany o ataku hakerskim na serwery radia publicznego, pokazuje on, jak bardzo przeciwnikom przeszkadzają obiektywne informacje o konfliktach.
MaH/belsat.eu wg PAP