Dzieci z Donbasu ciężko zachorowały w rosyjskim uzdrowisku. W regionie wykryto grypę Hongkong


Dzieci z samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej pojechały do ośrodka uzdrowiskowego niedaleko rosyjskiego miasta Tiumeń. W drodze powrotnej 12-letnia dziewczynka zmarła w pociągu, a u prawie 100 innych dzieci zdiagnozowano objawy ostrej infekcji dróg oddechowych – podała Meduza, powołując się na media lokalne.

W wyniku infekcji zmarła 12-letnia Weronika z samozwańczej republiki na wschodzie Ukrainy. Dzieci wracały z obozu dziecięcego w obwodzie tiumeńskim.

Matka dziewczynki Galina powiedziała, że rano 20 grudnia opiekunowie poinformowali ją, że temperatura ciała Weroniki wzrosła do 39,2 stopni, a wieczorem dziewczynka zmarła.

– Dziecko poprosiło o dostęp do świeżego powietrza, wyprowadzono ją na korytarz. Tam straciła przytomność – powiedziała rosyjskim mediom matka dziewczynki.

Po incydencie pociąg zatrzymał się w obwodzie penzeńskim. Lekarze z pobliskiego szpitala próbowali ratować dziewczynę, ale ta zmarła na miejscu.

rosja zdrowie dzieci wypoczynek
Krasnodon leży w obwodzie ługańskim, jego części okupowanej od 2014 roku.
Zdj. zrzut ekranu / deepstatemap.live

Po śmierci dziewczynki, według Kolei Rosyjskich, w pociągu podjęto środki zapobiegające rozprzestrzenianiu się infekcji na inne wagony: wiele dzieci wykazywało objawy choroby. W nocy cała grupa – 124 dzieci i 11 opiekunów – została zabrana z pociągu i przewieziona do szpitala zakaźnego w Saratowie na badania.

Wiadomości
Rosja. Fatalny stan rosyjskich placówek medycznych na terenach okupowanych
2023.06.28 13:55

Rankiem 21 grudnia gubernator obwodu saratowskiego Roman Busargin poinformował, że około 60 dzieci podróżujących pociągiem miało objawy infekcji wirusowej, a u 15 z nich potwierdzono grypę typu A. Ministerstwo Zdrowia podało, że 86 dzieci zostało hospitalizowanych z objawami ostrej infekcji wirusowej dróg oddechowych, siedmioro z nich miało wysoką gorączkę, pozostałe są w stanie zadowalającym, a ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Wszystkie dzieci i towarzyszący im dorośli wracali z obozu uzdrowiskowego dla dzieci w pobliżu Tiumenia. Dzieci przyjechały tam z Krasnodonu i pobliskich wiosek samozwańczej ŁRL. Przebywały w obozie od 12 do 19 grudnia.

Wiadomości
Łukaszenka przyznaje: przyjęliśmy ukraińskie dzieci z Putinem i nadal będziemy to robić
2023.08.11 13:16

Docent Katedry Chorób Zakaźnych z kursami epidemiologii Rosyjskiego Uniwersytetu Przyjaźnia Narodów, lekarz chorób zakaźnych Siergiej Wozniesienski wyjaśnił Wot Tak, rosyjskojęzycznemu kanałowi Biełsatu, że grypa jest chorobą o krótkim okresie inkubacji, który może wynosić około jednego dnia. Oznacza to, że teoretycznie w czasie, gdy dziewczyna jechała pociągiem (trasa Tiumeń – Saratowa trwa około 1,5 dnia), mogła nagle zachorować i umrzeć.

– Istnieją ciężkie, błyskawiczne formy grypy, podczas których rozwijają się powikłania. Z reguły są to dwa rodzaje powikłań: obrzęk płuc lub obrzęk mózgu z utratą przytomności (jako przyczyna śmierci) – wyjaśnił nam Wozniesienski.

Lekarz chorób zakaźnych przyznał, że zmarła dziewczynka prawdopodobnie nie była szczepiona przeciw grypie. A jeśli dana osoba nie chorowała wcześniej na grypę i nie była szczepiona, zwiększa się prawdopodobieństwo jej zarażenia, a także późniejszego ciężkiego przebiegu choroby. Ponadto, jak zauważył Wozniesienski, w ostatnich dziesięcioleciach krążą dwa rodzaje grypy: H1 i H3N2, ale wirusy te stale się zmieniają, a szczepionki są co roku modyfikowane, aby uwzględnić je.

Jednocześnie na początku listopada w regionie Tiumenia wykryto trzy przypadki grypy typu H3N2 (zwanej także grypą Hong Kong): były to dwie niezaszczepione osoby dorosłe i jedno dziecko – podał Rospotriebnadzor.

lp/ belsat.eu wg Meduza

Aktualności