Szef rosyjskiej Izby Obrachunkowej Aleksiej Kudrin jako pierwszy z rosyjskich urzędników ostrzegł prezydenta Władimira Putina o poważnych szkodach, jakie wojna na Ukrainie wyrządzi rosyjskiej gospodarce.Informuje o tym kanał telegramu „Agientstwo.Nowosti” powołując się na własne źródła.
Informacja o spotkaniu Putina z Kudrinem pojawiała się na stronie Kremla dopiero 14 czerwca, jednak zdaniem Agientstwa.Nowosti – do rozmowy doszło miesiąc po rosyjskiej napaści na Ukrainę – pod koniec marca. Służby prasowe Kremla miały też ocenzurować treść stenogramu, w którym nie pojawiają się żadne odniesienia do wojny.
Podano, że Aleksiej Kudrin miał podobno na początku chcieć opisać cały kompleks problemów, z jakimi zderzy się Rosja w wyniku wojny. Jednak uznał, że dla Putina nie jest autorytetem w dziedzinie polityki i ograniczył się jedynie do stwierdzenia, że „wojna szkodzi rosyjskiej gospodarce ”. Rosyjski prezydent miał w żaden sposób nie zareagować na to oświadczenie – mówią rozmówcy dziennikarzy.
Według dziennikarzy w rosyjskiej elicie jest wiele osób niezadowolonych z wojny, ale żaden z nich nie wyraził tego przed Władimirem Putinem. Agienctwo pisze, że większość z nich jest „zagubiona”. Jednym z nich ma być na przykład German Gref szef największego detalicznego banku państwowego Sbierbank. Gref, uważany za jednego z największych liberałów gospodarczych w ekipie Kremla ma się Gref martwić się o przyszłość swojej struktury, w sytuacji gdy co najmniej 200 osób opuściło najwyższe kierownictwo banku.
Inną grupą niezadowolonych mają też być, wysocy rangą pracownicy Głównego Zarządu Wywiadu. Chodzi o oficerów, którzy brali udział w negocjacjach dotyczących losu obrońców Azowstalu. Początkowo Moskwa obiecała respektować prawa więźniów, ale później część żołnierzy przekazała władzom „Donieckiej Republiki Ludowej”, gdzie skazano ich na śmierć.
– Zaangażowani w negocjacje pracownicy GRU byli oburzeni, że Rosja nie wywiązała się z osiągniętych porozumień – podkreślali rozmówcy publikacji.
Media wcześniej donosiły o innych niezadowolonych przedstawicielach szefowej banku centralnego Elwirze Nabiullinej i prezes banku VTB Andriej Kostin. Jedynym z wysokopostawionych urzędników, który podał się do dymisji i opuścił kraj jest Anatolij Czubajs, który stał na czele państwowej korporacji Rosnano.
Dwa dni po wybuchu wojny Władimir Putin spotkał się z największymi prywatnymi biznesmenami Rosji oraz szefami państwowych korporacji. Podczas spotkania swój wykład na temat perspektyw rosyjskiej gospodarki wygłosił Aleksander Szochin, szef Rosyjskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców. Stwierdził, że po 2014 r. gdy Zachód wprowadził sankcje po aneksji Krymu rosyjski biznes „nauczył się adaptacji do zjawisk kryzysowych, ale także rozwiązywania problemów rozwojowych”. Według Andreja Kolesnikowa, który brał udział w spotkaniu, przemowa Szochina, któremu często łamał się głos i nie mógł zebrać myśli, miała za cel pokazanie, że rosyjski biznes w sytuacji wojny i sankcji „wytrzymał uderzenie”. Przedstawiciel rosyjskiego biznesu starł się omijać mówienie o negatywnych następstwach. Padały słowa o „opóźnieniu ważnych inwestycyjnych projektów”, które w ocenie komentatora Kommiersanta po prostu nigdy nie zostaną zrealizowane.
jb/belsat.eu