Poinformowało o tym kijowskie biuro Leroy Merlin, które po raz kolejny zaapalowało do centrali o wstrzymanie działalności w Rosji. Prosi też o podpisywanie petycji do całej grupy ADEO, w skład której wchodzi sieć.
W wyniku ostrzału do którego doszło wieczorem zginęło 8 osób, wśród nich jest co najmniej 1 pracownik Leroy Merlin.
– Dzisiaj Leroy Merlin Ukraina dotknęła bezpośrednio tragedia. Zniszczony sklep to nic w porównaniu ze straconym życiem kolegów. Będziemy zawsze pamiętać – czytamy w oświadczeniu ukraińskiego biura firmy.
Jej pracownicy zaapelowali także o podpisanie petycji przeciwko działalności sklepów ADEO w Rosji. W zeszłym roku grupa spłaciła Moskwie 335 milionów dolarów podatków.
Francuska centrala sieci odłączyła wcześniej ukraińskich pracowników od komunikacji korporacyjnej, co utrudnia niesienie pomocy potrzebującym i wspieranie obrońców najechanej przez Rosję Ukrainy – przekazała dyrektorka HR ukraińskiej filii sieci Ludmyła Dziuba.
– Prosimy o jak najszybsze przywrócenie firmowych środków komunikacji pracownikom. Nie pozwólcie, by śmiertelne niebezpieczeństwo dopadło bezradnych ludzi! Czy cyberbezpieczeństwo może być ważniejsze niż człowieczeństwo i życie pracowników? – pytała.
W niedzielę dodała, że pracownikom obiecano, że dostęp do kanałów komunikacyjnych firmy zostanie przywrócony 15 marca, ale tak się nie stało. Zaznaczyła, że Leroy Merlin stworzył za to osobny system komunikacji, przeznaczony dla ukraińskich pracowników, który jest jednak administrowany z centrali we Francji.
Oprócz Leroy Merlin z Rosji nie wycofały się też sieci Auchan i Decathlon. Są one tak jak grupa kontrolowane przez tego samego właściciela – holding należący do rodziny Mulliez.
pp/belsat.eu wg PAP, UkrPrawda