Najemnik z Grupy Wagnera twierdzi, że na Białoruś dotrze maksymalnie 10 tys. osób


Kanał telegramowy Razgruzka Wagnera (ros. Taktyczna kamizelka Wagnera), bliski kierownictwu Grupy Wagnera, opublikował oświadczenie członka tzw. rady dowódców grupy o pseudonimie „Marks”. Najemnik twierdzi w nim, że na Białoruś przybędzie do 10 tysięcy osób.

Liczba 10 tysięcy została podana w kontekście oświadczenia deputowanego Dumy Państwowej Władimira Szamanowa, który powiedział, że ponad 30 tysięcy najemników z Grupy Wagnera podpisało kontrakty z Ministerstwem Obrony, a kolejne siedem do dziesięciu tysięcy pozostało z Jewgienijem Prigożynem.

Opinie
Grupa Wagnera na Białorusi: Putin oddał toksyczne aktywa swojemu „młodszemu bratu”
2023.07.19 17:50

„Marks” twierdzi, że liczba 33 tysięcy jest nieprawdziwa. Według niego podczas wojny na Ukrainie w Grupie Wagnera uczestniczyło łącznie 78 tys. bojowników, z czego aż 49 tys. zostało zwerbowanych w rosyjskich więzieniach.

– W momencie zdobycia Bachmutu zginęło 22 tys. najemników, a kolejne 40 tys. zostało rannych – napisał „członek rady dowódców”.

Jak wynika z opublikowanego oświadczenia, przy życiu i zdrowiu pozostało 25 tys. wagnerowców, „plus ranni, którzy są leczeni”. Spośród nich do 10 tys. wyjechało lub ma wyjechać na Białoruś. Piętnaście tysięcy „już wyjechało na wakacje”.

– Nie wiem, skąd wzięła się liczba 33 tysięcy osób, które podpisały kontrakt z armią – czytamy w oświadczeniu rzekomego dowódcy najemników.

Według niezależnego portalu monitorującego ruchy wojsk Biełaruski Hajun na Białorusi jest już od 2000 do 2500 wagnerowców. Analitycy twierdzą, że od 11 lipca na Białoruś przybyło co najmniej sześć kolumn najemników, czyli ok. 400 pojazdów – aut osobowych i autobusów.

Wiadomości
Prigożyn przemówił na Białorusi? „To, co się dzieje na froncie, to hańba”
2023.07.19 17:51

Wczoraj po południu ujawnił się szef prywatnej firmy wojskowej Jewgienij Prigożyn. Przemówił do najemników przybywających na Białorusi. To, co dzieje się teraz na froncie, nazwał „hańbą, w której nie mamy obowiązku uczestniczyć”.

– I czekamy na moment, kiedy będziemy mogli w pełni się wykazać. Dlatego zdecydowano, że zostaniemy tu na Białorusi przez jakiś czas – powiedział.

Opublikowane wideo jest pierwszym publicznym wystąpieniem Prigożyna po jego puczu. Możliwe, że wideo zostało nakręcone w obozie niedaleko Osipowicz w obwodzie mohylewskim. Znajduje się tam wioska Cel, gdzie niedawno zbudowano miasteczko namiotowe, które według szacunków niezależnych mediów może pomieścić do 8000 osób.

Wiadomości
„Jadą bez broni”. Zapytaliśmy rzecznika HUR o obecność wagnerowców na Białorusi
2023.07.19 16:56

lp/ belsat.eu wg Meduza, Telegram

Aktualności