Wcześniej białoruski przywódca wydał dekret o przekazaniu Radzie Bezpieczeństwa pełnomocnictw prezydenckich w razie swojej śmierci.
W czasie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Alaksandr Łukaszenka podkreślił, że należy zwiększyć jej rolę w państwie.
– W tym także w kwestiach obrony niepodległości, jedności terytorialnej, suwerenności, ustroju konstytucyjnego Białorusi, wsparcia dla pokoju społecznego i zgody oraz przeciwdziałaniu ekstremizmowi i terroryzmowi – mówił.
Alaksandr Łukaszenka powiedział, że zmiany są odpowiedzią na zagrożenia, z którymi mierzy się -jego zdaniem- Białoruś.
– Biorąc pod uwagę agresywne próby przekształcenia Białorusi, wg. terminologii Stanów Zjednoczonych, w państwo upadłe, powinniśmy przekazać Radzie Bezpieczeństwa nowe, konkretne, ważne życiowo funkcje.
Alaksandr Łukaszenka przypomniał też o swoim dekrecie podpisanym 9 maja. Przewiduje, że Rada Bezpieczeństwa przejmuje pełnomocnictwa prezydenta w przypadku zamachu na niego. Jego zdaniem, bez dekretu, gdyby doszło do jego śmierci, w kraju zapanowałby chaos.
– Wyobraźcie sobie, opierając się na zeszłorocznym doświadczeniu, co się będzie działo w kraju. To łatwe do przewidzenia. Ja do dobrze widzę. I właśnie w tym czasie będzie działał dekret – dodał.
Rządzący w Mińsku mówił też, że dekret ma zapewnić bezpieczeństwo tych osób, które popierają obecną politykę.
pp/belsat.eu wg Biełta
