Około 500 migrantów przebywa w centrum logistycznym Bruzgi, które służy jako obóz dla migrantów z Bliskiego Wschodu – informuje białoruski kanał telewizyjny Biełaruś 1.
Według reżimowej stacji telewizyjnej migranci “wierzą, że mimo wszystko zostanie dla nich otwarty korytarz humanitarny do Niemiec”. W wyemitowanym materiale nie podano jednak uzasadnienia tej opinii, ani powodów, dla których władze białoruskie nie zapewniły im jeszcze oficjalnego azylu i normalnego zakwaterowania.
Pod koniec grudnia 2021 roku, według szacunków białoruskiego Jezyda Hudo Bakojana, w Bruzgach przebywało 660 osób, głównie Kurdów. Około 100-150 członków tego narodu znajdowało się również w innych miejscach na Białorusi, głównie w Mińsku i obwodzie mińskim.
Same władze białoruskie podały 20 grudnia, że w obozie w Bruzgach przebywa 600 osób.
W listopadzie władze białoruskie informowały o 7 tys. osób na Białorusi (z czego 2 tys. w Bruzgach), polskie o 13-14 tys. i ukraińskie o 16 tys. Od tego czasu Polska, Litwa i Łotwa nie przyjęły znaczącej liczby migrantów. W tym czasie około 4 tys. migrantów opuściło Białoruś drogą lotniczą.
Z kolei kanał NEXTA 12 stycznia ujawnił notę dyplomatyczną wystosowaną przez Iran Białorusi. Z treści dokumentu wynika, że 96 osób, posiadających białoruską wizę, miało powiązania z “ekstremistyczną i terrorystyczną działalnością”. W związku z tym osoby te nie zostały wpuszczone do Iranu i utknęły na Białorusi. Nie wiadomo jakie dalsze kroki podjęły władze w Mińsku. Nie można jednak potwierdzić autentyczności dokumentu zamieszczonego przez ten kanał.
W dniu 17 stycznia Straż Graniczna odnotowała 50 prób nielegalnego przekroczenia granicy Polski. Zatrzymano 23 nielegalnych migrantów: 10 obywateli Syrii, 7 obywateli Iraku, 2 obywateli Kuby, 2 obywateli Palestyny i po jednym z Turkmenistanu i Białorusi. Zatrzymano również obywatela Białorusi, który przeprowadził przez granicę grupę 6 migrantów – postawiono mu już zarzut organizowania nielegalnego przekroczenia granicy.
mg, lp/ belsat.eu
