Były ambasador Białorusi na Słowacji Ihar Laszczenia, który w sierpniu ubiegłego roku został zwolniony za poparcie protestów przeciwko Alaksandrowi Łukaszence, a niedawno trafił do aresztu, został uznany przez białoruskich obrońców praw człowieka za więźnia politycznego.
Informuje o tym Centrum Obrony Praw Człowieka “Wiasna”, którego kierownictwo również przebywa w areszcie.
Laszczenia został zatrzymany 11 sierpnia, w jego mieszkaniu odbyła się rewizja. Komitet Śledczy poinformował następnie, że były dyplomata został zatrzymany w ramach sprawy karnej, dotyczącej „zamieszek”.
Był pierwszym i jednym z nielicznych dyplomatów białoruskich, którzy w sierpniu ubiegłego roku poparli protesty sił demokratycznych i potępili przemoc ze strony władz. Wkrótce został zwolniony z pracy i pozbawiony stopnia dyplomatycznego za czyny „hańbiące dyplomatę”.
Po powrocie na Białoruś Laszczenia przez pewien czas angażował się w działalność obywatelską, m.in. uczestniczył w platformie Schod, która formowała się przez internet i chciała doprowadzić do dialogu społeczeństwa z władzami.
Podczas niedawnego spotkania z białoruskimi dyplomatami, pracującymi w różnych krajach, Łukaszenka ostrzegł ich, że ci, którzy nie będą stać po stronie „narodu, kraju i prezydenta”, poniosą konsekwencje swoich działań.
Organizacje praw człowieka na Białorusi uznały za więźniów politycznych już 631 osób.
cez/belsat.eu wg PAP