Rosyjskie ministerstwo obrony w Moskwie tradycyjnie poinformowało o sukcesach obrony przeciwlotniczej i zestrzeleniu 35 ukraińskich dronów. Władze lokalne poinformowały też o nalotach m.in. na obwody biełgorodzki, rostowski, kałuski i jarosławski.
Celem ataku była rafineria rafinerii ropy naftowej Sławiańsk w Kraju Krasnodarskim. Według opublikowanego na Telegramie komunikatu drony wprawdzie zostały “zneutralizowane”, jednak upadek jednego z nich spowodował pożar, który został wkrótce ugaszony. Jedna osoba, pracownik rafinerii, zginęła. Jako przyczynę zgonu podano zawał serca. Władze lokalne powiadomiły, że w sumie zniszczono 17 dronów nad Krajem Krasnodarskim.
Wideo: świadkowie ataku mówili o przylocie pięciu dronów
Ukraińskie media, powołując się na źródła służbach specjalnych, poinformowały, że atak na rafinerię w Sławiańsku w Kraju Krasnodarskim w Rosji był wspólną operacją Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) oraz Sił Operacji Specjalnych i Sił Systemów Bezzałogowych Ukrainy.
Atak na rafinerię ropy naftowej w obwodzie krasnodarskim był czwartym takim atakiem na rosyjską infrastrukturę naftową w ostatnich dniach. 12 i 13 marca Siły Zbrojne Ukrainy skutecznie zaatakowały duże rafinerie ropy naftowej w pobliżu Riazania i Niżnego Nowogrodu, a także podobne przedsiębiorstwo w obwodzie orłowskim.
Resort obrony w Moskwie powiadomił, że w niedzielę, czyli w ostatnim dniu wyborów prezydenckich w Rosji, nad ośmioma obwodami kraju zestrzelono 35 ukraińskich dronów – przekazały zachodnie agencje informacyjne, m.in. agencja AFP.
Mer Moskwy Siergiej Sobianin oznajmił, że drony zaatakowały stolicę. Sobianin podał, że rosyjska obrona przeciwlotnicza powstrzymała atak dwóch dronów lecących na Moskwę, a w miejscu, gdzie spadły odłamki, nie odnotowano szkód.
Jednak trzy moskiewskie lotniska – Domodiedowo, Wnukowo i Żukowski wprowadziły w niedzielę ograniczenia lotów ze względów bezpieczeństwa – poinformowała agencja Reutera, powołując się na Rosawiację, czyli rosyjską agencję transportu lotniczego. Alarm potem został odwołany.
W obwodzie biełgorodzkim cztery bezzałogowce zrzuciły ładunki wybuchowe na wieś Oktiabrskij, w wyniku czego uszkodzone zostały linie wysokiego napięcia – relacjonował na Telegramie gubernator obwodu Wiaczesław Gładkow.
W obwodzie rostowskim – według gubernatora Wasilija Gołubiewa – zniszczono jeden dron.
W obwodzie kałuskim – jak podał szef regionalnej administracji Władisław Szapsza – zestrzelono trzy drony, które próbowały atakować obiekty infrastruktury. Kolejny zniszczono w niedzielę nad ranem pod Kaługą.
W regionie jarosławskim władze poinformowały o zestrzeleniu czterech takich maszyn. Trzy drony przechwycono nad obwodem kurskim. W obwodzie orłowskim zestrzelono jeden bezzałogowiec.
jb/ belsat.eu wg PAP